Episkopat Wenezueli uznał, że w świetle nauki społecznej Kościoła nie można zaakceptować projektu reformy konstytucji. W Caracas opublikowano stanowisko biskupów przed zapowiedzianym na 2 grudnia referendum w sprawie zmian w ustawie podstawowej, które zamierza wprowadzić prezydent Hugo Chavez – informuje KAI.
Przedstawione projekty reform zmierzają do wyeliminowania opozycji politycznej i wykluczenia tych sektorów społeczeństwa, które nie zgadzają się na państwo socjalistyczne. Nadmiernie koncentrują władzę w rękach prezydenta, sprzyjając rządom autorytarnym. Ograniczają swobody i są sprzeczne z prawami człowieka - stwierdzają biskupi.
Jednocześnie episkopat zachęca wiernych do zapoznania się z proponowanymi reformami oraz uczestnictwa w debatach i dyskusjach, które mają istotne znaczenie dla przyszłości kraju. Biskupi apelują o modlitwę w intencji ojczyzny.
Do najbardziej kontrowersyjnych zmian zaproponowanych przez prezydenta Chaveza należą nieograniczona możliwość reelekcji, zniesienie autonomii banku centralnego, czy obniżenie czynnego prawa wyborczego z 18 do 16 lat. Przewiduje się również, że w wypadku ogłoszenia stanu wyjątkowego obywatel nie miałby prawa do informacji czy właściwego postępowania sądowego.
Już wcześniej do odpowiedzialnego włączenia się w debatę nad reformą konstytucji Wenezueli zaapelowała Komisja "Sprawiedliwość i Pokój" Konferencji Episkopatu Wenezueli.
Źródło: KAI