Feministki i skrajna lewica chcą zdeptać historię Polski

2021-02-19 00:00:00
Feministki i skrajna lewica chcą zdeptać historię Polski

Rozbestwieni bezkarnością za niezgodne z prawem demonstracje uliczne i niszczenie świątyń lewaccy aktywiści i radykalne feministki tym razem chcą wymazać z historii Polski nazwisko zasłużonego polityka, który jest wymieniany jako jeden z twórców Niepodległej Ojczyzny. Zachęcamy Państwa do aktywnego protestu i wysyłania petycji w tej sprawie, co umożliwia kampania Stowarzyszenia „Polonia Christiana”.

Roman Dmowski do wymazania? Wiedza nie jest mocną stroną lewicy

Radykalna lewica chce, aby Roman Dmowski przestał być patronem ronda w centrum Warszawy, a nową nazwą ronda ma być „Rondo Praw Kobiet”. Niedouczone feministki nie wiedzą nawet, że po odzyskaniu niepodległości przez Polskę to dzięki ugrupowaniom narodowym i konserwatywnym do Sejmu weszło wiele kobiet.

Kliknij tutaj i dołącz do protestu na stronie dmowskizostaje.pl.

Bolesne jest między innymi to, że współczesne feministki nie znają nazwisk tak zasłużonych kobiet, jak Gabriela Balicka, Maria Holder-Eggerowa, Wanda Ładzina, Irena Puzynianka, Zofia Sokolnicka, Halina Felicja Stęślicka, Helena Grossmanówna, Ewelina Pepłowska, Zofia Zaleska, Józefa Szebeko. Dzięki nim odradzająca się Polska mogła szczycić się ustanawianiem aktów prawnych dobrych dla wszystkich, bez podziałów na płeć, wiek czy narodowość.

Rozumiejąc, czym jest dobro wspólne, w Polsce międzywojennej to właśnie kobiety w dużej mierze głosowały na patriotyczne, konserwatywne i narodowe stronnictwa, które powstawały dzięki działalności ideologicznej i politycznej Romana Dmowskiego. Rewolucyjnej lewicy dzisiaj przeszkadza Roman Dmowski, jutro z pewnością przyjdzie kolej na następnych wielkich Polaków.

 

Internacjonaliści w natarciu

Wiemy, że ideowy fundament feministek i lewaków zbudowany został na doktrynach niebezpiecznych dla cywilizacji chrześcijańskiej, opartej o dekalog, szacunek dla życia ludzkiego, człowieka i miłość bliźniego. Ludzi żyjących zgodnie z wiarą chrześcijańską i kierujących się zasadami moralnymi w polityce rewolucjoniści mordowali za życia i starali się wymazywać z dziejów różnych państw po ich śmierci. Tak dzieje się i dzisiaj, nie tylko w Polsce.

Neobolszewicka nawała, zalewająca Europę i wiele innych kontynentów, dotarła także do naszego kraju. Rodzimi działacze proaborcyjni, wojujący z religią oraz prawami człowieka do wolności i do życia, nie działają samodzielnie. Polityczne wsparcie czerpią od bliźniaczych środowisk w bogatych krajach rozwiniętych, czują się bezkarni, gdy w obronie ich wybryków chuligańskich upominają się wysoko postawieni w Unii Europejskiej politycy. Nic więc dziwnego, że teraz ośmielili się podnieść rękę na pamięć o wielkim Polaku, wytrawnym polityku i człowieku zasłużonych dla budowania świadomości narodowej w Polsce okupowanej przez trzech zaborców.

 

Nie tylko Dmowski im przeszkadza

Atakując dzisiaj pamięć o Romanie Dmowskim oraz dopuszczając się kłamstw o jego życiu i działalności, lewackie środowiska otwarcie podjęły swój „marsz przez Polskę”. Obserwując radykalizm form działania, wulgarność języka, obsceniczność zachowań i bezczelne posługiwanie się kłamstwami widzimy, że wytoczone przez feministki i lewicowych działaczy armaty to tylko kolejny element w walce o to, jaka ma być Polska w niedalekiej przyszłości.

Co więcej, należy być pewnym, że ta walka może być także batalią o to, czy Polska ma w ogóle istnieć, czy – jak próbowali to wdrożyć w życie dwaj lewicowi dyktatorzy – Hitler i Stalin – Polska może funkcjonować jako państwo suwerenne, z własnym systemem prawnym akceptowanym przez społeczeństwo. Czy może – jak często mówi lewica – nasze prawo ma być recenzowane i dopasowywane do tego, czego chcą w swej agendzie instytucje ponadnarodowe, jak Unia Europejska czy ONZ.

 

Stop obojętności, stop absurdom

Żądanie feministek i lewaków z Polski, aby Roman Dmowski przestał być patronem ronda w centrum Warszawy a nowa nazwa brzmiała „Rondo Praw Kobiet” świadczy o ich niedouczeniu i braku poszanowania dla historii Ojczyzny, których są obywatelami. Nie jest wytłumaczeniem, że część z nich widzi siebie w innej Europie, niż widzieli ją nawet twórcy UE.

Podobnie jak jesienią lewacką nawałę i jej zapędy do profanowania świątyń zatrzymali prawdziwi patrioci, także dzisiaj od ludzi nieobojętnych na przyszłość Polski powinniśmy oczekiwać twardej odpowiedzi na absurdalne postulaty rewolucjonistów, starających się zepchnąć ojczyznę w otchłań kłótni, walk wewnętrznych i podziałów. O jawnym dzieleniu Polaków na tych, którzy mają prawo do życia i tych, którym się tego prawa odmawia, część polityków i ulicznych radykałów mówi coraz mocniej.

 

Konserwatyści i narodowcy solą w oku lewicy

Podejmując próbę wykreślenia z nazwy warszawskiego ronda wielkiego polityka i patrioty Romana Dmowskiego siły lewackie chcą uderzyć w sercu Polski w wartości, które spajały nasz naród. Konserwatyści i narodowcy byli i pozostaną zawsze solą w oku lewicy, ponieważ ich wizja świata radykalnie różni się od wizji Marksa, Hitlera czy Stalina.

Nasza walka jest więc nie tylko symboliczna – to nasz kolejny obowiązek postawienia tamy temu, co niszczy tkankę narodu, co dla nas niepodważalne i cenne. Likwidowanie pamięci o budowniczym polskiej niepodległości jest dla lewicy kontynuacją dzieł tych, którzy nie pogodzili się nigdy z wolną i suwerenną Polską w centrum Europy. Marksizm – leninizm, hitleryzm i komunizm mają te same korzenie i tych samych oponentów.

Dla nich niepodległa Rzeczpospolita jest zadrą w oku, tak jak zadrą w ich oczach jest pamięć o Romanie Dmowskim. Dlatego nie możemy być obojętni i musimy włączyć się w protest przeciwko pomysłowi likwidacji nazwy „Rondo Romana Dmowskiego”.

 

Bądź z nami i powiedz głośno:

 

Chcę, aby Rondo Romana Dmowskiego nie zmieniło nazwy!

 
a także podpisz i wyślij petycję do prezydenta Warszawy na stronie dmowskizostaje.pl.

 

JBDKP
PiotrSkarga.pl

 

 

Święty Charbel Makhlouf – maronicki mnich i pustelnik z Libanu – pozostawił po sobie znakomity wzór duchowości, którego świat dzisiaj tak bardzo potrzebuje. Jego życie pełne było cnót, które pomogą każdemu z nas wzrastać w świętości, nawet w codziennej rutynie. Które z nich i w jaki sposób powinien wdrożyć w swoje życie każdy świadomy katolik?
Zostań Przyjacielem „Przymierza z Maryją”. Pomóż nam w rozwoju naszego pisma, aby stając się coraz bardziej atrakcyjne treściowo i wizualnie, przyciągało do Matki Bożej kolejnych naszych bliźnich. Już teraz zapoznaj się z misją i przywilejami naszej wspólnoty.
- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.