Groźna Karta praw podstawowych

2007-09-27 00:00:00
Groźna Karta praw podstawowych


Podczas konferencji międzyrządowych w latach 2003-2004, w ramach których przygotowywano konstytucję europejską, większość krajów opowiadała się za wpisaniem wartości chrześcijańskich do preambuły dokumentu – mówi prof. Roberto de Mattei w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.Tylko Francja i Belgia były temu przeciwne. Prezydent Chirac zagroził, że nigdy nie podpisze konstytucji w takim kształcie. Ponieważ potrzebna była jednomyślność w przyjęciu projektu, większość uległa Chiracowi. Niestety, żaden polityk nie miał takiego zapału do obrony chrześcijaństwa, jak Chirac do obrony laickości.

„Rz”: Dziś już ta sprawa nie wywołuje podobnych emocji.

Prof. De Mattei: – Rzeczywiście, pomysł konstytucji z europejską flagą i hymnem został odrzucony, ale pojawił się nowy pomysł, który moim zdaniem jest groźny.

„Rz”: Jaki?

Prof. De Mattei: – Karta praw podstawowych. Obowiązuje ona sądy wszystkich krajów członkowskich z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, która wywalczyła prawo wyłączenia się z tej jurysdykcji. Polska uzyskała podczas negocjacji traktatu deklarację, że Karta nie będzie stosowana w sprzeczności z moralnymi, religijnymi czy rodzinnymi zasadami polskiego prawa. Nie wiadomo jednak, jak będzie to wyglądać w praktyce.

„Rz”: Na czym polega niebezpieczeństwo wprowadzenia Karty?

Prof. De Mattei: – Prawa człowieka w tym dokumencie są ujęte w sposób postmodernistyczny i znacznie różnią się od zapewnionych w Karcie ONZ z 1948 roku. Przykładowo art. 9 definiuje rodzinę w sposób nieprecyzyjny i rozróżnia prawo do małżeństwa i prawo do posiadania rodziny. Natomiast art. 21 mówi o niedyskryminacji, ale nie jak dotychczas ze względu na płeć czy rasę, lecz także orientację seksualną. Tymczasem orientacja to nie płeć i zależy od wolnego wyboru człowieka. Jeśli połączymy te dwa zapisy, można z nich wyprowadzić prawną podstawę dla małżeństw homoseksualnych. Każdy obywatel będzie mógł odwołać się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, jeśli prawo do zawarcia homoseksualnego małżeństwa nie będzie w jego kraju respektowane. Można będzie też narzucić taką interpretację sądom państw członkowskich. Projekt w zamierzeniu polityczny zamienia się więc w zapisy prawne, które zagrażają suwerenności tworzenia prawa przez państwa członkowskie. A przy okazji Trybunał Sprawiedliwości stanie się jednym z najbardziej wpływowych organów Unii.

„Rz”: Jakie to może mieć skutki?

Prof. De Mattei: Rolą prawa jest wskazywać ludziom kierunek właściwego postępowania i pomagać w odnalezieniu własnej tożsamości. We Francji mamy do czynienia z szybko postępującą dechrystianizacją, co spowodowane jest także antychrześcijańską polityką rządu francuskiego w ostatnich latach. Jeśli kierunek polityki w państwie ulegnie zmianie, także sytuacja społeczna może się przeobrazić. Żaden proces nie jest bowiem nieodwracalny. W Stanach Zjednoczonych także mieliśmy do czynienia z silną sekularyzacją społeczeństwa w latach 70. i 80., a obecnie można zaobserwować radykalną zmianę tej tendencji. W Europie renesans tradycyjnych i chrześcijańskich wartości jest możliwy, ale taka aspiracja ludzi musi być wzmacniana przez działania polityków.

Źródło: „Rzeczpospolita”, nr 226, 27.09.2007


Prof. Roberto de Mattei jest wiceprezydentem Włoskiej Narodowej Rady Badań Naukowych. Kieruje katedrą historii nowożytnej na Uniwersytecie Cassino. Założył i przewodniczy Centrum Kulturalnemu Lepanto – stowarzyszeniu katolików świeckich w obronie cywilizacji dziedzictwa chrześcijańskiego. Jest redaktorem naczelnym prestiżowego, włoskiego miesięcznika „Radici Christiane”.

Prof. de Mattei gościł w tym tygodniu w Warszawie na konferencji "Traktat konstytucyjny a chrześcijańskie dziedzictwo Europy" zorganizowanej przez Instytut Studiów nad Rodziną UKSW oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi.
Klub „Polonia Christiana” w Lublinie zaprasza na debatę pt. „Neomarksistowski eksperyment na narodzie. Wyzwania na 2025 rok”, która odbędzie się w sobotę 11 stycznia 2025 roku o godzinie 17:00. Gościem specjalnym klubowego spotkania będzie prof. Ryszard Zajączkowski, filozof związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim (KUL) i założyciel Stowarzyszenia Inicjatyw Naukowych.
W piątek 3 stycznia wieczorem, w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, odbędzie się inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Na ten dzień swoje protesty zapowiedzieli rolnicy z całej Polski, sprzeciwiający się destrukcyjnej polityce UE w zakresie rolnictwa czy tzw. Zielonego Ładu. Wbrew oczekiwaniom rolników do Warszawy nie przybędzie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, firmująca pogłębiający się w Europie chaos ekonomiczny i społeczny.
2025 rok będzie niewątpliwie rokiem, w którym lewackie środowiska będą chciały osiągnąć jeden z swoich ideologicznych celów – wprowadzenie (pod pretekstem zwiększania świadomości na temat zdrowia) edukacji seksualnej według własnej wizji. Czym takie eksperymenty kończą się widzimy, czytając wiadomości z krajów zachodniej Europy o demoralizujących zajęciach prowadzonych już nawet w przedszkolach i pierwszych klasach szkół podstawowych. W styczniu obrońcy normalności w polskich szkołach organizują protesty w obronie polskiej szkoły – w stolicach Małopolski i Pomorza Zachodniego.
Kontynuując inicjatywę SKCh im. Ks. Piotra Skargi i grupy Apostolatu Fatimy, spotykamy się w najbliższy piątek 3 stycznia 2025 r. na wspólnej modlitwie. Gorąco zachęcamy Państwa do dołączenia, co można uczynić osobiście (w Krakowie) lub zdalnie za pośrednictwem transmisji na żywo przez serwis YouTube.
Miło nam poinformować, iż w mijającym roku 2024 do siedziby naszego Stowarzyszenia ponownie napłynęły bardzo liczne życzenia z okazji Świąt Narodzenia Pańskiego. Wśród nadawców życzeń, za które składamy serdeczne Bóg zapłać, nie zabrakło biskupa, kapłanów z różnych parafii, jak też i i licznego grona świeckich, w tym Apostołów Fatimy.