O 25 procent spadła w ciągu ostatnich sześciu lat liczba mieszkanek Irlandii, które korzystają z brytyjskich "klinik" aborcyjnych - czytamy w serwisie KAI.
Dane na ten temat ujawnił najnowszy raport Ministerstwa Zdrowia Wielkiej Brytanii. Dokumentację tę opracowano na podstawie liczby pacjentek odwiedzających ośrodki aborcyjne, które podały swoje irlandzkie adresy. Według katolickiej agencji watykańskiej "Zenit", w roku ubiegłym było takich kobiet o 540 mniej niż w roku 2005.
Wskaźnik aborcji (liczba przypadków uśmiercenia dzieci nienarodzonych na 1000 mieszkanek Irlandii w wielu od 15 do 44 lat) spadł z 7,5 procent w 2001 do 5,2 w ub.r.
W Irlandii istnieje konstytucyjny zakaz aborcji. Tymczasem prywatne ośrodki aborcyjne w Wielkiej Brytanii, która zalegalizowała tego rodzaju "zabiegi" na szeroką skalę, sprawiają, że mieszkanki "Zielonej Wyspy", mające zamiar zabicia własnego nienarodzonego dziecka, udają się do Anglii.
Ruth Cullen z irlandzkiej "Kampanii Pro-Life" (PLC) powiedziała, że dane te wskazują, iż trend proaborcyjny nie jest czymś nieodwracalnym i można go powstrzymać. Dodała, że chociaż każdy wskaźnik mówiący o mniejszej liczbie aborcji to dobra wiadomość, to jednak - jej zdaniem - "dokonywanych zabiegów jest nadal bardzo dużo i nie można popadać w samozadowolenie".
Przedstawiciele PLC zwrócili również uwagę, iż zmniejszył się także odsetek kobiet korzystających z innych niż brytyjskie ośrodki aborcyjne. Dotyczy to między innymi placówek w Holandii i tych krajów europejskich, w których takie praktyki są legalne.
(źródło: KAI)
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy