Jesteśmy im winni pamięć. O rzezi na Wołyniu w Klubach „Polonia Christiana”

2023-03-16 00:00:00
Jesteśmy im winni pamięć. O rzezi na Wołyniu w Klubach „Polonia Christiana”

Gorzów Wielkopolski oraz Szczecin to dwa miasta, w których Kluby „Polonia Christiana” organizują spotkania z pisarzem Stanisławem Srokowskim, poświęcone przypomnieniu tragedii jaką zgotowali ukraińscy nacjonaliści Polakom na Kresach Wschodnich w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu. W tym roku obchodzimy 80. rocznicę rzezi wołyńskiej i przypomnienie losów naszych rodaków powinniśmy traktować jako nasz narodowy obowiązek pamiętania o tysiącach pomordowanych.

Ocalony z rzezi wołyńskiej

 

Prelegentowi spotkań w Szczecinie i w Gorzowie Wielkopolskim udało się w dzieciństwie ocaleć z pogromu, jaki zgotowali Polakom ukraińscy nacjonaliści spod czerwono – czarnego banderowskiego „praporu”. Nieludzkich zachowań bandytów z UPA nie da się wymazać z pamięci, a dramat widziany oczami dziecka pozostawił ślad także w życiu Stanisława Srokowskiego. Po wojnie Stanisław Srokowski zamieszkał na Ziemiach Zachodnich, w województwie szczecińskim, na Ziemi Lubuskiej a później na Dolnym Śląsku – w Legnicy i we Wrocławiu. Czasy przełomów politycznych 1968 i 1981 roku dla gościa naszych spotkań klubowych oznaczały represje i zwolnienia z pracy.

Po upadku PRL Stanisław Srokowski na początku lat dziewięćdziesiątych wykładał na Uniwersytecie Wrocławskim, był działaczem NSZZ Solidarność i Solidarności Walczącej oraz współtworzył wiele inicjatyw społecznych: wrocławski Regionalny Komitet Porozumiewawczy Związków Twórczych i Stowarzyszeń Naukowych, Instytut Wincentego Witosa, Towarzystwo Polsko-Greckie we Wrocławiu. Dorobek naukowy i pamięć o bolesnej dla Polaków historii przejawiają się w szczególnej wrażliwości i walce o prawdę historyczną.

 

Jesteśmy im winni pamięć

 

Jednym z wciąż po macoszemu traktowanych tematów polskiej historii są przeżycia Polaków z Kresów w czasie II wojny światowej i bezpośrednio po niej, gdy nacjonaliści ukraińscy dokonywali czystek etnicznych na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

W 2023 roku obchodzimy 80. rocznicę rzezi wołyńskiej, a więc temat spotkań w Gorzowie Wielkopolskim i w Szczecinie dotyka zagadnienia, na które w tym roku powinniśmy zwrócić wyjątkową uwagę, bo ofiarom band UPA jesteśmy winni wieczną pamięć. Warto więc przypomnieć fragmenty publikacji, traktującej o rzezi wołyńskiej…

Na internetowej stronie Przystanek Historia (przystanekhistoria.pl), w publikacji pt. „Rzeź Wołyńska – ludobójstwo zapomniane?”, autorstwa Filipa Musiała, czytamy: „W latach 1943–1945 na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej ukraińscy nacjonaliści wymordowali od 80 do 120 tys. Polaków. Precyzyjna liczba ofiar nie jest możliwa do ustalenia. Celem zbrodniarzy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (banderowców) i Ukraińskiej Powstańczej Armii było wyniszczenie polskiego żywiołu na terenach, które uznawali za ukraińskie. W konsekwencji planowego ludobójstwa kilkaset tysięcy Polaków, ratując się przed okrutnie zadawaną śmiercią, torturami i okaleczeniem, uciekło z tych terenów.”

 

Ludobójcy hołubieni

 

Dzisiaj, 80 lat od tamtych tragicznych wydarzeń, gdy miliony Polaków wyciągnęły pomocną dłoń i otwarły serca i domy dla uchodźców z objętej wojną Ukrainy, jest szczególna okazja do przekazania narodowi ukraińskiemu pełnej wiedzy o dramacie Polaków. Dramacie, który nie został uznany przez władze państwowe Ukrainy i wciąż nie doczekał się zadośćuczynienia.

Co więcej, w dobie wojny rosyjsko – ukraińskiej dochodzi do odwoływania się do spuścizny UPA przez oficjalne czynniki władzy państwowej i lokalnej od Bugu i Sanu po Dniepr.

Jak pisze Filip Musiał:Polska i Ukraina znajdują się dzisiaj w niełatwej sytuacji. Z jednej bowiem strony w naszym interesie jest opisanie i spopularyzowanie wiedzy o martyrologii ludności kresowej. Poszerzenie historycznej świadomości o jednym z najbardziej dramatycznych aktów ludobójstwa w XX-wiecznej Europie. Ludobójstwa zapomnianego, a trzeba wiedzieć, że ta amnezja przynosi cierpienie żyjącym jeszcze Kresowianom, ale także ich potomkom. Trauma Rzezi Wołyńskiej, jeśli ma zostać przezwyciężona, musi zostać uświadomiona przez Ukraińców i przez inne narody. Musi zostać trwale wpisana w dramatyczną historię Europy dwudziestego stulecia. Jednak z drugiej strony bieżące interesy geopolityczne, współczesna sytuacja Ukrainy i interes międzynarodowy Rzeczypospolitej skłaniać nas powinny do zbliżenia z Kijowem. Rosja jest natomiast zainteresowana konfliktowaniem Polski i Ukrainy – także poprzez wzmacnianie sporów i wzajemnych urazów o charakterze historycznym. Ten problem pogłębia niezrozumiały dla nas proces heroizacji UPA dokonujący się w dzisiejszej Ukrainie. Dla nas OUN i UPA były organizacjami zbrodniczymi, zaś nasi wschodni sąsiedzi, poszukując wyrazistego symbolu działań antymoskiewskich, zwracają się właśnie do spuścizny ukraińskich nacjonalistów – czasem nie mając wiedzy o zbrodniach dokonywanych przez UPA, częściej – bagatelizując je.”

 

Szczecin i Gorzów Wielkopolski pamiętają

 

W tym kontekście historycznym oraz wobec nowych wyzwań politycznych prelekcje Stanisława Srokowskiego w Szczecinie i w Gorzowie Wielkopolskim nabierają wyjątkowego znaczenia. Zachęcamy Państwa do udziału w obydwu spotkaniach i przekazania o nich informacji swoim znajomym.

Pamiętajmy – 22 marca 2023 r. w Gorzowie Wielkopolskim w Hotelu „Gracja”, przy ul. gen. Jarosława Dąbrowskiego 20B (o godzinie 18:00) oraz następnego dnia – 23 marca – w Szczecinie w „Starym Młynie”, przy ul. Szerokiej 19 (o godzinie 19:15) odbędą się dwie bardzo ciekawe prelekcje pod tym samym tytułem „Wołyń. Pamiętamy!’. Przypominamy, iż wstęp na spotkania Klubów „Polonia Christiana” jest bezpłatny.

 

PiotrSkarga.pl

25 czerwca ulicami Krakowa przejdzie „Krakowski Marsz dla Życia i Rodziny”. Radosny pochód obrońców rodziny i życia ruszy z Placu Matejki o godzinie 12:00. Hasło tegorocznego marszu brzmi: „Polsko! Walcz o swoje dzieci!”. Obrona dzieci to zarazem obrona rodziny i zasad, które budują nasz naród od ponad tysiąca lat.
– Jestem katolickim kapłanem. W tej wierze się urodziłem i w niej też chcę umrzeć – tymi słowami zwrócił się do swoich kozackich oprawców Andrzej Bobola, wiedząc, że za odmowę przejścia na prawosławie może spotkać go najokrutniejsza kaźń. Dzisiaj obchodzimy 366. rocznicę męczeńskiej śmierci jednego z katolickich patronów Polski, który w Janowie Poleskim odszedł z świata doczesnego poćwiartowany przez barbarzyńskich żołdaków kozackich 16 maja 1657 roku.
Dojrzeć w wierze i w miłości, doświadczyć nawrócenia i dawać przykład bliźnim… Życie Giovanniego Francesco di Pietro di Bernardone, czyli Franciszka z Asyżu, mimo upływu wieków, zmian cywilizacyjnych oraz społecznych wciąż jest przykładem tego, jak można zmienić swoje życie i podarować bliźnim to, co najwartościowsze – ofiarę z dobra i miłosierdzia. O nawróceniu św. Franciszka z Asyżu i odniesieniu do czasów współczesnych opowie 25 maja w krakowskim Klubie „Polonia Christiana” o. Andrzej Zając OFMConv.
Coroczna procesja z Wawelu do sanktuarium w na Skałce, gdzie odprawiona została uroczysta Msza św., były aktem czci św. Stanisława ze Szczepanowa. – Podczas Eucharystii – za przyczyną św. Stanisława Biskupa i Męczennika – będziemy prosili Dobrego Ojca, który jest w niebie, o błogosławieństwo dla naszej Ojczyzny, Polski, o budowanie przez nią swego życia społecznego i narodowego na niewzruszalnych fundamentach Dekalogu i obydwóch przykazań miłości, a w szczególności na prawdzie i wzajemnym poszanowaniu – tymi słowami rozpoczął liturgię abp Marek Jędraszewski.
Rybnicki Klub „Polonia Christiana” powraca! Zapraszamy na spotkanie z red. Arkadiuszem Stelmachem (Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi) połączone z prezentacją zyskującego ogromną popularność raportu „Zrównoważony rozwój: zaklęcie globalistów, instrument totalnego zniewolenia”. Podczas spotkania będzie możliwość otrzymania egzemplarza tej książki.