Niemcy: coraz więcej osób żyje w nieformalnych związkach
2007-11-30 00:00:00
W Niemczech w dalszym ciągu spada liczba rodzin, czyli małżeństw z co najmniej jednym małoletnim dzieckiem mieszkającym wspólnie z rodzicami. Jak poinformował 28 listopada Urząd Statystyczny w Berlinie, w 2006 roku w Niemczech żyło niecałe 8,8, mln rodzin, podczas gdy 10 lat wcześniej było ich jeszcze 9,4 mln.
Z drugiej strony coraz więcej ludzi prowadzi tzw. alternatywne formy życia, żyjąc w nieformalnych związkach, które niekoniecznie posiadają dzieci lub wychowujących dzieci samotnie. Dyrektor urzędu, Walter Radermacher potwierdza, że począwszy od 1997 roku zjawisko to ma tendencję rosnącą.
Według Urzędu Statystycznego z 43 na 39 zmniejszył się procent rodziców żyjących w swoich rodzinach. Widać to w szczególnie we wschodnich Niemczech, gdzie żyje tylko 28 proc. pełnych rodzin. Ich liczba spadła o 630 tys. i wynosiła w 2006 roku 1,6 mln. Na terenach byłej Republiki Federalnej było w tymże roku 7,2 mln rodzin, tylko o jeden procent mniej niż w 1996 roku.
Wraz ze spadkiem liczby rodzin z mienia się również styl życia. Wprawdzie 6,5 mln tradycyjnych rodzin, a więc małżeństw z dziećmi, w dalszym ciągu stanowi w Niemczech dominujący model rodziny, to jednak w ciągu 10 lat ich udział spadł z 81 na 74 proc. W porównaniu z tym, liczba osób żyjących w związkach alternatywnych wzrosła od 1996 r. o 30 proc. i wynosi obecnie 2,3 mln.
W nowych krajach związkowych stanowią oni 42 proc., a więc dwukrotnie więcej niż w dawnej RFN. Udział osób samotnie wychowujących dzieci wzrósł w całych Niemczech z 16 do 18 proc., ok. 5-8 proc. osób przyznaje, że żyje w niezalegalizowanym związku i posiada dzieci. W Berlinie liczba alternatywnych związków stanowi ok. połowę liczby legalnych małżeństw.
Coraz mniej rodzin, to coraz mniej dzieci - wyjaśnia dyr. Radermacher. I tak niemal połowa spośród 8,8 mln rodzin wychowywała tylko jedno niepełnoletnie dziecko. Statystycznie tylko 1,62 dziecka w Niemczech żyje w rodzinie, a jeszcze przed 10 laty współczynnik ten wynosił 1,65. Jako jedną z przyczyn tej sytuacji Rademacher wymienia starzenie się społeczeństwa, spadek zawieranych związków małżeńskich, coraz więcej rozwodów, a także zawieranie małżeństw w późniejszym wieku.
Liczba zawieranych małżeństw spadła z ok. 500 tys. w 1996 r. do 373 tys. w roku 2006. Jednocześnie przeciętny wiek w zawieranych małżeństwach podniósł się z 33,4 do 36,5 lat, a kobiet - z 30,6 na 33,3.
Badania przeprowadzono na 380 tys. rodzin. W ocenie nie uwzględniono rodzin z dorosłymi dziećmi.
Źródło: KAI
– Tak wielka jest godność duszy, że każda ma ku obronie Anioła Stróża – zauważył pewnego razu św. Hieronim ze Strydonu, Doktor Kościoła, który zasłynął m.in. tym, że przetłumaczył Pismo Święte z greki i hebrajskiego na łacinę, tworząc tzw. Wulgatę.
– Do Apostolatu Fatimy należę od kilku miesięcy. Dlaczego podjąłem taką decyzję? Bo uważam, że Maryja nas do tego wzywa – mówi pan Stanisław, pochodzący z województwa lubelskiego.
– Jej medalik rozdawać, gdzie tylko się da: dzieciom, by zawsze go na szyi nosiły, i starszym, i młodzieży zwłaszcza, by pod Jej opieką miała dosyć sił do odparcia tylu pokus i zasadzek czyhających na nią w naszych czasach – pisał sto lat temu o. Maksymilian Kolbe. Biorąc sobie te słowa do serca, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi prowadzi kampanię „Dar Maryi”, propagującą Cudowny Medalik. Weź w niej udział!
Instytut Myśli Pro-Life wraz ze Stowarzyszeniem Ks. Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową tematycznie konferencję „The Ethical Frontiers of Biomedical Science”. Już 18 października w Krakowie – wstęp wolny!
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą – powiedziała Najświętsza Maryja Panna do św. Brygidy Szwedzkiej. Do tej obrończyni i pocieszycielki dusz naszych zmarłych cierpiących w czyśćcu kierujemy naszą najnowszą kampanię „Światło Pamięci – Twoja modlitwa za bliskich zmarłych”. Pomóż swoim bliskim zmarłym, zostając jej uczestnikiem.