Nowa lewica i zagrożenia dla cywilizacji chrześcijańskiej

2007-12-03 00:00:00
Nowa lewica i zagrożenia dla cywilizacji chrześcijańskiej

Tematem niniejszego wykładu są zagrożenia, jakie dla obecnego kształtu i dalszego istnienia cywilizacji chrześcijańskiej płyną ze strony ruchu nowej lewicy – jej działań na polu politycznym i kulturowym. Ponieważ oba użyte tu określenia – „cywilizacja chrześcijańska” oraz „nowa lewica” – mają charakter bardzo ogólny i wieloznaczny, sądzę, że najlepiej byłoby zacząć od próby ustalenia ich przybliżonego choćby znaczenia.

1.
Cywilizację chrześcijańską można określać na różne sposoby, odwołując się zarówno do sfery materialnej, jak i ideowej. Na płaszczyźnie materialnej można np. przyjąć geograficzne kryterium przynależności do cywilizacji chrześcijańskiej i utożsamiać ją z tym, co określa się (równie ogólnie) mianem cywilizacji zachodniej czy po prostu Zachodu, zaliczając tu kraje Europy, Ameryki Północnej oraz Australię i Nową Zelandię.

Takie określenie jest jednak z oczywistych względów niewystarczające, gdyż musielibyśmy wówczas wykluczyć z cywilizacji chrześcijańskiej kraje Ameryki Południowej, Azji i Afryki, a trudno zaprzeczyć, że wiele z nich związana jest dziś z chrześcijaństwem bliżej niż np. Holandia czy Czechy.

Również Rosja, kraj prawosławny, lecz należący w dużej części do Azji, nie może być z wielu względów wyrzucony poza obszar chrześcijaństwa. Widać więc, że określenie „cywilizacja chrześcijańska” nie pokrywa się z geograficznie rozumianym pojęciem „cywilizacji zachodniej”.

Można również – nadal odwołując się przede wszystkim do płaszczyzny materialnej – próbować charakteryzować cywilizację chrześcijańską przez odniesienie do pewnych rozwiązań natury politycznej czy ekonomicznej. Z takiej perspektywy cywilizacja chrześcijańska charakteryzowałaby się uprzywilejowaniem – pod względem politycznym – liberalnej demokracji, pod względem ekonomicznym zaś – gospodarki wolnorynkowej. Tego typu charakterystykę znaleźć można często u myślicieli, którzy starają się wywieść akceptowane dziś niemal powszechnie rozwiązania z jakichś wątków obecnych w szeroko rozumianym chrześcijaństwie: niemal sto lat temu Max Weber starał się pokazać, że istnieje związek między kapitalizmem a protestancką koncepcją człowieka i pracy, niedawno zaś amerykański filozof Michael Novak pokazywał, że istnieje ścisły związek między katolicyzmem a wolnym rynkiem.

Być może tego rodzaju genetyczne powinowactwo rzeczywiście da się wykazać, trudno jednak wyprowadzać stąd wniosek o ścisłym związku chrześcijaństwa z określonymi rozwiązaniami natury politycznej czy ekonomicznej. Fakt, że przez wieki chrześcijaństwo doskonale funkcjonowało w ramach politycznego monarchizmu i ekonomicznego feudalizmu pokazuje, że sama forma ustrojowa nie jest tu tak istotna, jak pewne realizowane w jej ramach treści. Zresztą przykład krajów Europy Wschodniej, a zwłaszcza Polski, pokazuje, że mimo narzuconego ustroju totalitarnego – politycznie i ekonomicznie antyliberalnego i antydemokratycznego – można było nadal pozostawać w orbicie cywilizacji chrześcijańskiej.

W związku z tym wydaje się, że rozsądniej byłoby poszukiwać cech charakterystycznych dla cywilizacji chrześcijańskiej nie w sferze materialnej, lecz duchowej czy ideowej. Wydaje się, że tam właśnie należałoby szukać cech, które stanowiłyby o spójności owej „cywilizacji” niezależnie od zjawisk natury geograficznej, politycznej czy ekonomicznej.
– Tak wielka jest godność duszy, że każda ma ku obronie Anioła Stróża – zauważył pewnego razu św. Hieronim ze Strydonu, Doktor Kościoła, który zasłynął m.in. tym, że przetłumaczył Pismo Święte z greki i hebrajskiego na łacinę, tworząc tzw. Wulgatę.
– Do Apostolatu Fatimy należę od kilku miesięcy. Dlaczego podjąłem taką decyzję? Bo uważam, że Maryja nas do tego wzywa – mówi pan Stanisław, pochodzący z województwa lubelskiego.
– Jej medalik rozdawać, gdzie tylko się da: dzieciom, by zawsze go na szyi nosiły, i starszym, i młodzieży zwłaszcza, by pod Jej opieką miała dosyć sił do odparcia tylu pokus i zasadzek czyhających na nią w naszych czasach – pisał sto lat temu o. Maksymilian Kolbe. Biorąc sobie te słowa do serca, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi prowadzi kampanię „Dar Maryi”, propagującą Cudowny Medalik. Weź w niej udział!
Instytut Myśli Pro-Life wraz ze Stowarzyszeniem Ks. Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową tematycznie konferencję „The Ethical Frontiers of Biomedical Science”. Już 18 października w Krakowie – wstęp wolny!
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą – powiedziała Najświętsza Maryja Panna do św. Brygidy Szwedzkiej. Do tej obrończyni i pocieszycielki dusz naszych zmarłych cierpiących w czyśćcu kierujemy naszą najnowszą kampanię „Światło Pamięci – Twoja modlitwa za bliskich zmarłych”. Pomóż swoim bliskim zmarłym, zostając jej uczestnikiem.