Odpowiedzieć w porę na Boże ostrzeżenie...
Wybrane objawienia prywatne - część VIII
W liście z 29 maja 1930 r. Łucja relacjonuje swojemu spowiednikowi, ks. Jose Bernardo Gonçalvesowi SJ, że Bóg dając jej odczuć w głębi serca swoją Boską obecność, skłonił ją do poproszenia Ojca Świętego o zaaprobowanie nabożeństwa wynagradzającego pierwszych sobót. Oto słowa siostry Łucji: O ile się nie mylę, dobry Bóg obiecuje zakończyć prześladowania w Rosji, jeżeli tylko Ojciec Święty raczy sam, i poleci wszystkim biskupom świata katolickiego, dokonać publicznego i uroczystego aktu zadośćuczynienia i poświęcenia Rosji Najświętszym Sercom Jezusa i Maryi, przyrzekając zatwierdzenie i polecenie praktykowania wspomnianego nabożeństwa wynagradzającego (chodzi tu nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca - przyp. red.) w zamian za zakończenie tego prześladowania.
Później, w jednym z następnych duchowych przesłań, Pan Jezus skarżył się siostrze Łucji, że poświęcenie Rosji nie zostało dokonane we właściwy sposób: Nie chcieli spełnić mojej prośby.
Tak jak król Francji, będą tego żałować i dokonają poświęcenia, ale będzie za późno. Wtenczas Rosja już rozszerzy swoje błędy w świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć.[1]
***
Antonio A. Borelli odnosząc się do słów wypowiedzianych do siostry Łucji przez Pana Jezusa przypomina, że są one wyraźną aluzją do obietnicy Pana Jezusa danej królowi Francji Ludwikowi XIV za pośrednictwem św. Małgorzaty Marii Alacoque. Król otrzymał wówczas obietnicę, że otrzyma życie w łasce oraz chwałę wieczną, jak również zwycięstwo nad wszystkimi swoimi wrogami, jeżeli poświęci siebie Najświętszemu Sercu, uczyni Je panem swego pałacu, wymaluje na swoich sztandarach i dołączy Jego wizerunek do swego herbu.
Niestety, Ludwik XIV nie wypełnił tego zadania. Życzenie to nie zostało spełnione aż do roku 1792, kiedy to w czasie rewolucji francuskiej ówczesny król Francji Ludwik XVI został uwięziony w Temple. Wówczas to obiecał dokonać uroczystego poświęcenia Najświętszemu Sercu Pana Jezusa swojej osoby, rodziny i swojego królestwa - jeżeli odzyska wolność, koronę i władzę królewską. Wiadomo też, iż poświęcenia dokonał będąc w więzieniu. Niestety, było już wówczas za późno. Został wyprowadzony z więzienia, ale już tylko po to, aby rewolucyjny motłoch poprowadził go na gilotynę, na której, oddając się Bogu, został ścięty.
[1]Fragment książki A.A. Borellego, Fatima - orędzie tragedii, czy nadziei?, Kraków 2001, s. 64.