- Nasza pikieta miała na celu nie tylko sprzeciwienie się tej nowej inicjatywie, ale też wszystkim działaniom władz UW, które służą homopropagandzie – mówi „Naszemu Dziennikowi” Maciej Maleszyk z Krucjaty - Młodzi w Życiu Publicznym. Gazeta opublikowała relację z piątkowej manifestacji zorganizowanej przez Krucjatę i Studencki Komitet Przeciwko Homoseksualnej Propagandzie przed bramą główną Uniwersytetu Warszawskiego.
W grudniu na Uniwersytecie Warszawskim ma zostać złożony formalny wniosek o oficjalne zarejestrowanie organizacji „Queer UW”, skupiającej m.in. homoseksualistów, biseksualistów i transwestytów. Jej celem ma być włączenie się w organizację przyszłorocznej homoparady. Studenci z Krucjaty - Młodzi w Życiu Publicznym obawiają się, że władze uczelni, na której prowadzone są tzw. gender studies, mogą przychylić się do tego pomysłu.
– Nasza pikieta miała na celu nie tylko sprzeciwienie się tej nowej inicjatywie, ale też wszystkim działaniom władz UW, które służą homopropagandzie. Mam tu na myśli liczne konferencje, wykłady, prelekcje. Przykładem są odbywające się na tej uczelni studia gender studies dotyczące tzw. społecznej i kulturowej tożsamości płci – zaznacza Maciej Maleszyk. W jego ocenie, ewentualna zgoda na rejestrację takiej organizacji w renomowanej placówce naukowo-oświatowej wpisze się w kampanię tych środowisk na rzecz m.in. legalizacji homoukładów i może doprowadzić do zniszczenia w niektórych młodych umysłach takich pojęć, jak rodzina, małżeństwo i macierzyństwo.
Jak zadeklarowała w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Anna Korzekwa, rzecznik prasowy UW, wniosek o rejestrację organizacji do rektoratu jeszcze nie wpłynął. Jednak pomysłodawca, czyli Mariusz Drozdowski, doktorant z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych, zapewnia, że wniosek zostanie złożony już w grudniu. Do organizacji mają należeć m.in. homoseksualiści, biseksualiści i transwestyci, zapewne kilka osób. - Jeżeli są studentami UW, to mają do tego prawo - twierdzi. Zadaniem tej komórki ma być współorganizacja przyszłorocznej homoparady.
Drozdowski liczy na podpis władz uczelni. Zapewnia, że wszystkie wymogi formalne zostaną spełnione: będzie status organizacji, a nawet opiekun naukowy (!). - Warunkiem rejestracji organizacji jest zgodność jej regulaminu z przepisami prawa oraz statutem UW. Te warunki spełniam i mam nadzieję, że rektor UW nie odmówi nam rejestracji - dywaguje Drozdowski.
Jednak rektor może wniosek odrzucić, kiedy okaże się, że regulamin mającej powstać organizacji byłby sprzeczny ze statutem UW lub polskim prawem – przypomina „Nasz Dziennik”. Rzecznik Korzekwa udziela w tej kwestii odpowiedzi enigmatycznej. - Trzeba byłoby zobaczyć, co w tym wniosku jest. Dopóki nie ma wniosku, nie mogę zgadywać - ucina.
Gazeta informuje, że na UW odbyło się już spotkanie założycielskie tej organizacji. Zresztą uczelnia niejednokrotnie organizowała konferencje związane z homoseksualizmem dobrze odbierane przez aktywistów z tego kręgu.
– Takie zabiegi mają na celu uwiarygodnienie tego środowiska w przestrzeni publicznej. Tu chodzi też o zrównanie homoseksualistów z innymi. Powodem tworzenia takich organizacji jest to, by ściągać do siebie nowe ofiary takiej nieumiarkowanej pożądliwości – komentuje dr Marek Czachorowski etyk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II.
Źródło: Nasz Dziennik
Poniżej linki do innych informacji o manifestacji, które ukazały się w mediach:
http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=serwis
http://fronda.pl/news/czytaj/warszawa_studencka_demonstracja_sprzeciwu_wobec_organizacji_prom
http://niezalezna.pl/artykul/homocenzura_na_uniwersytecie_warszawskim/41809/1
http://www.tvp.pl/warszawa/aktualnosci-z-regionu/inne/w-piatek-demonstracja-przed-rektoratem/3434846
http://rodzinakatolicka.pl/index.php/wiadomoci/6-wiadomosci/18063-demonstracja-przeciwko-promowaniu-dewiacji-na-uw
http://www.chrzescijanin24.pl/z-kraju/news/1746-dzi-demonstracja-przeciwko-promocji-homoseksualizmu-na-uw.html