Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej FIFA wprowadza zakaz umieszczania napisów o tematyce religijnej na koszulkach zawodników. Dla wielu z nich, a także dla działaczy piłkarskich i ich duszpasterzy decyzja ta jest niezrozumiała. Niemiecka Federacja Piłkarska DFB musi wprowadzić w życie ten zakaz od rozpoczynającego się dziś nowego sezonu Bundesligi - informuje KAI.
"Jezus cię kocha!" - taki i podobne napisy noszą na swoich koszulkach takie piłkarskie sławy jak Brazylijczyk Lucio z Bayernu Monachium, Cacau ze Stuttgartu czy Gerald Asamoah z Schalke Gelsenkirchen. Teraz już to się skończyło i za taki napis i za wszelkie napisy o charakterze religijnym, politycznym czy osobistym na podkoszulce zawodnika grozi czerwona kartka, bo zakaz FIFA obejmuje wszystkie części jego stroju. Zakaz obejmuje także wywiady, udzielane na boisku po zakończonym meczu.
Katolicki kapelan sportu w Niemczech, ks. Hans-Gerd Schütt uważa, że wprawdzie każdy organizator ma prawo narzucenia takich regulacji, jednak niezrozumiałe jest wyeliminowanie treści religijnych i prywatnych przekonań zawodników. - Zawsze wychodzę z założenia, że to, co się nosi w sercu, również na sercu leży - stwierdza ks. Schütt. Kapelan nie widzi nic złego w tym, że po udanym meczu zawodnicy "chcą wyrazić pełną radość z tego, co jest dla nich najważniejsze".
Również ewangelicki kapelan klubu piłkarskiego FC Schalke 04 z Gelsenkirchen, Hans-Joachim Dohm przyznał, że dziwi go decyzja FIFA, zabraniająca haseł o treści religijnej na stadionach. W rozmowie z agencją katolicką KNA pastor Dohm powiedział, że jak widać, najważniejsze dla FIFA jest to, żeby ze względu na szacunek wobec innych religii piłkarze nie nosili na swoich koszulkach napisów związanych z wiarą. Federacja nie ma natomiast żadnych zastrzeżeń gdy chodzi o napisy reklamowe - skrytykował niemiecki teolog.
Pytany o granice wypowiadania poglądów politycznych i religijnych przez gwiazdy futbolu, ewangelicki kapelan powiedział, że nawet w reklamach komercyjnych można zabronić nieuczciwych lub wątpliwych haseł. Jeśli więc zawodnicy propagują hasła ekstremistyczne lub religijnie radykalne, w pojedynczych przypadkach zawsze jeszcze można unieszkodliwić takie zachowanie.
Pastor Dohm zarzucił FIFA, że już podczas piłkarskich mistrzostw świata w Niemczech narzuciła bardzo surowe ramy prawne właśnie w sprawie neutralności religijnej. Przeznaczone na modlitwę i skupienie specjalne kaplice na stadionach w Berlinie i Gelsenkirchen decyzją FIFA trzeba było zamknąć na czas Mundialu.
W minionych latach wielu zawodowych piłkarzy Bundesligi na swoich koszulkach pod oficjalnym trykotem nosiło napisy o charakterze religijnym. W nowym sezonie FIFA zaostrzyła przepisy zabraniając napisów o treści religijnej na ubraniu zawodnika. Odtąd na piłkarskim stroju nie może być żadnych napisów o charakterze religijnym, politycznym, ani nawet osobistym. Jeśli piłkarze nie będą tego przestrzegali, karę poniosą nie tylko oni, lecz cała drużyna.
Przepisów FIFA już nie da się zmienić. Dlatego piłkarscy kapelani liczą na pomysłowość zawodników, którzy będą nadal chcieli dawać publiczny wyraz swojej wierze. - Nikt im przecież nie może zabronić wznieść oczy ku niebu, przeżegnać się lub uczynić inny znak religijny - uważa ks. Schütt.
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy