Rola rodziny panującej w życiu społeczeństwa

2005-12-13 00:00:00

Bóg nie stworzył człowieka, aby żył w samotności, lecz aby żył w społeczeństwie. Według Księgi Rodzaju, po stworzeniu Adama: "Bóg rzekł: Człowiek nie powinien być sam. Stworzę istotę jemu podobną, która będzie mu pomocą." I stworzył Bóg kobietę. Wraz ze stworzeniem kobiety na ziemi pojawiło się pierwsze społeczeństwo. Poprzez słowa: "Człowiek nie powinien być sam", należy rozumieć, iż człowiek powinien cieszyć się towarzystwem innych, budując społeczeństwo, którego celem będzie wzajemne doskonalenie się jego członków. Z kolei, doskonalenie oznacza, iż życie społeczne umożliwia lepsze poznanie Boga, pogłębia miłość wobec Niego i ułatwia bycie mu posłusznym. Zgodnie z Wolą Bożą, społeczeństwo musi więc współdziałać, aby człowiek wypełnił na ziemi cel swojego stworzenia, tym samym osiągając zbawienie.

Opinia publiczna jest powszechnie znanym przykładem oddziaływania społeczeństwa na jego członków. Każdy człowiek jest skłonny postrzegać ogólnie przyjętą prawdę jako poprawną, bezsprzeczną i praktycznie niepodważalną. Dominująca moda może obalić osobiste przekonania, nawet te najbardziej uświęcone. Zwolenników nowej mody - "nowej fali", którzy przyjmują ją bez zastanawiania się nad jej przyzwoitością czy wartością moralną ciągle przybywa. Przyjmujemy modę, którą wcześniej inni zaakceptowali. W sytuacji, kiedy wszyscy myślą w pewien sposób, dlaczego ja nie miałbym myśleć tak samo? Od wieków moda, zarówno ta odnosząca się do ubioru, myśli intelektualnej czy politycznej ma ogromną moc zniewalania umysłów.

Znamy odpowiedź na pytanie: jak rodzi się moda? Modę odzieżową dyktują wielcy kreatorzy z Paryża, Rzymu czy Nowego Yorku. Polityczny bon ton kształtują prestiżowe uniwersytety i środowiska literackie. Rozruchy studenckie na Sorbonie w 1968 roku stanowią przykład wybuchu wolnej myśli, która zniszczyła zasady indywidualnych zachowań, jak i jedności społecznej, dając tym samym początek moralnego upadku i chaosu. Jednakże większość światowych mediów przedstawiała te wydarzenia jako nieodparty znak naszych czasów. Hasła: "Zabrania się zabraniać", "Ani Boga, ani pana" to zaledwie dwa przykłady myśli anarchistycznej z 1968 roku, która od tamtego czasu wpływa znacząco na społeczeństwo. Przeobrażenia mody, nierozerwalnie związane z ogólnym upadkiem obyczajów zniekształcają od lat sposób myślenia, wyznaczając jego rozwój w kierunku przeciwnym do moralności katolickiej. Niemniej, zjawisko to przebiegało odmiennie wówczas, kiedy rodziny panujące zajmowały w społeczeństwie należne im miejsce.

I. NIERÓWNOŚCI SPOŁECZNE

Bóg tworząc wspomniane przeze mnie pierwsze społeczeństwo, społeczeństwo złożone z Adama i Ewy, ustalił tym samym hierarchię wśród ludzi. Najpierw był Adam, później powstała z jego żebra Ewa i ich dzieci. Zatem hierarchia w rodzinie została wyznaczona. Społeczeństwo złożone z rodzin nie stanowi więc grupy osób wzajemnie sobie równych, jak mówili marksiści i socjaliści. Święty Pius X naucza nas w swojej encyklice «Quod apostolici muneris» : "Zgodnie z ustalonym przez Boga porządkiem są w społeczeństwie książęta i poddani, pryncypałowie i robotnicy, bogaci i biedni, mędrcy i głupi, szlachetnie urodzeni i plebejusze. Wszyscy oni, połączeni w miłości, muszą sobie wzajemnie pomagać w osiągnięciu swego ostatecznego celu w niebie i bogactwa duchowego i materialnego na ziemi". Nierówności między istotami stworzonymi przez Boga nie są wyrazem niedoskonałości Boskiego Stworzenia. Niezmierzona odmienność jednego od drugiego bytu w każdym królestwie Stworzenia stanowi znak nieskończonej doskonałości Stwórcy. Taka jest nauka Doktora Anielskiego: "Różnorodność i nierówności, które spotyka się wśród boskich stworzeń nie jest ani dziełem przypadku, ani wynikiem odmienności substancji, ani też rezultatem pewnych przyczyn czy zasług. Są natomiast ucieleśnieniem Boskiego zamiaru wyniesienia na szczyty doskonałości, które mogą osiągnąć. Dlatego też "Księga Rodzaju" powiedziawszy, że każde ze stworzeń Boga było dobre, dodaje: «A Bóg widział, że wszystko, co uczynił było bardzo dobre» (Summa contra Gentiles, ks. II, w.45).

II. KONIECZNOŚĆ WŁADZY

Żadne skupisko ludzkie nie może obejść się bez władzy. Henri Delassus w swojej książce zatytułowanej: "L'esprit familial", prezentowanej dzisiaj drogim czytelnikom z Krakowa przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, doskonale pokazuje w jaki sposób władze państwowe biorą swój początek w uprzywilejowanej pozycji rodziny w społeczeństwie. Rodzina i władza stanowią nierozerwalne zasady idealnego modelu społeczeństwa chrześcijańskiego.

Jaka jest zatem najwyższa forma władzy, sprawowanej przez rodzinę panująca?
Historia dostarcza licznych przykładów otaczania kultem przez społeczności rodzin panujących. Ten podziw pozostaje niezmienny do naszych czasów. Dowodzi tego żywe zainteresowanie milionów turystów, zwiedzających zamki i inne zabytki, będące świadectwem dawnej świetności królewskiej, czy też uwaga, z jaką opinia publiczna śledzi uroczystości dworu angielskiego, niezależnie od tego, czy są to śluby czy pogrzeby. Wbrew propagandzie, zapoczątkowanej wraz z wybuchem Rewolucji Francuskiej, podziw wyrażany przez społeczeństwa sprawił, ze niektóre rodziny podniesione zostały do rangi rodzin panujących. W najstarszych królestwach chrześcijańskich, rodziny te zaskarbiły sobie podziw ludu dzięki swojej odwadze i poświęceniu dla wspólnego dobra. Z historycznego punktu widzenia, w najodleglejszych czasach, kiedy młoda, chrześcijańska Europa walczyła z barbarzyńcami i Saracenami, rodziny te odznaczyły się w obronie ludu przeciw najeźdźcy i w organizacji pierwszych państw chrześcijańskich. Siła ducha wodza w czasie wojny i jego skuteczne rządy w okresie pokoju były cnotami właściwymi królom, które w pierwszym rzędzie zachwycały poddanych. Stanowiły dowód siły charakteru, którą obdarzeni są tylko wybrańcy.
Klub „Polonia Christiana” w Lublinie zaprasza na debatę pt. „Neomarksistowski eksperyment na narodzie. Wyzwania na 2025 rok”, która odbędzie się w sobotę 11 stycznia 2025 roku o godzinie 17:00. Gościem specjalnym klubowego spotkania będzie prof. Ryszard Zajączkowski, filozof związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim (KUL) i założyciel Stowarzyszenia Inicjatyw Naukowych.
W piątek 3 stycznia wieczorem, w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, odbędzie się inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Na ten dzień swoje protesty zapowiedzieli rolnicy z całej Polski, sprzeciwiający się destrukcyjnej polityce UE w zakresie rolnictwa czy tzw. Zielonego Ładu. Wbrew oczekiwaniom rolników do Warszawy nie przybędzie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, firmująca pogłębiający się w Europie chaos ekonomiczny i społeczny.
2025 rok będzie niewątpliwie rokiem, w którym lewackie środowiska będą chciały osiągnąć jeden z swoich ideologicznych celów – wprowadzenie (pod pretekstem zwiększania świadomości na temat zdrowia) edukacji seksualnej według własnej wizji. Czym takie eksperymenty kończą się widzimy, czytając wiadomości z krajów zachodniej Europy o demoralizujących zajęciach prowadzonych już nawet w przedszkolach i pierwszych klasach szkół podstawowych. W styczniu obrońcy normalności w polskich szkołach organizują protesty w obronie polskiej szkoły – w stolicach Małopolski i Pomorza Zachodniego.
Kontynuując inicjatywę SKCh im. Ks. Piotra Skargi i grupy Apostolatu Fatimy, spotykamy się w najbliższy piątek 3 stycznia 2025 r. na wspólnej modlitwie. Gorąco zachęcamy Państwa do dołączenia, co można uczynić osobiście (w Krakowie) lub zdalnie za pośrednictwem transmisji na żywo przez serwis YouTube.
Miło nam poinformować, iż w mijającym roku 2024 do siedziby naszego Stowarzyszenia ponownie napłynęły bardzo liczne życzenia z okazji Świąt Narodzenia Pańskiego. Wśród nadawców życzeń, za które składamy serdeczne Bóg zapłać, nie zabrakło biskupa, kapłanów z różnych parafii, jak też i i licznego grona świeckich, w tym Apostołów Fatimy.