W czwartek 18 stycznia w Radwanowicach pod Krakowem odprawiona została Msza św. pogrzebowa, podczas której pożegnaliśmy księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, znanego duchownego, działacza opozycji antykomunistycznej, prezesa Fundacji im. Brata Alberta, bojownika o prawdę i pamięć historyczną. - Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski wybrał trudną drogę życia. Była to droga dotykania ran – stwierdził biskup Damian Muskus OFM w homilii pogrzebowej.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zmarł 9 stycznia po długiej walce z nowotworem. Pięknym dziełem Jego życia jest Fundacja im. Brata Alberta z siedzibą w podkrakowskich Radwanowicach, która prowadzi obecnie 35 placówek w całej Polsce, sprawujących opiekę nad ponad 1200 wychowanków.
Msza św. pogrzebowa została odprawiona w położonym tuż obok obiektów Fundacji im. Brata Alberta kościele parafialnym w Radwanowicach, w obrządkach łacińskim i ormiańskim (ks. Isakowicz - Zaleski był duchownym obydwu tych obrządków). W homilii biskup Damian Muskus OFM podkreślił, że zmarły ksiądz był „człowiekiem wielkiej wiary, nadziei i miłości”, który „pozostawił świadectwo miłości Kościoła i Ojczyzny”. Po Mszy św. odbyły się egzekwie w obrządku ormiańskim. Następnie trumna z ciałem duchownego została przewieziona w olbrzymim kondukcie na cmentarz w Rudawie, w gminie Zabierzów, gdzie złożono ciało zmarłego w grobie rodzinnym.
„Ranami”, do których nawiązał podczas biskup Damian Muskus OFM homilii w czasie Mszy św. pogrzebowej, a o których z wielką odwagą mówił ks. Isakowicz - Zaleski, były m.in. słabości oraz błędy wewnątrz Kościoła. Duchowny ceniony był szczególnie za to, że w walce o prawdę, w tym o prawdę historyczną, nie ustępował nikomu, nawet jeżeli ponosił za to wielkie koszty i narażał się na szykany.
Orędując za prawdą otwarcie mówił o rzezi wołyńskiej, dokonanej przez nacjonalistów z OUN-UPA na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w czasie II wojny światowej i w pierwszych latach po jej zakończeniu, upominające się o pamięć o tysiącach pomordowanych i o ich godny pochówek.
W uroczystościach pogrzebowych wzięły udział setki osób, wdzięcznych za dzieła życia niezłomnego duchownego, licznie reprezentowane były środowiska patriotyczne i kresowianie. W pogrzebie wzięli udział m.in. Paweł Kukiz, Anna Dymna, przedstawiciele Solidarności i IPN, a także podopieczni Fundacji im. Brata Alberta. List od pary prezydenckiej odczytał doradca prezydenta Andrzej Waśko, a od wicepremiera Władysława Kosiniaka - Kamysza wicewojewoda małopolski Elżbieta Achinger. Oprawę muzyczną zapewnił uznany w kraju i w Europie Chłopięcy Chór Pueri Cantores Sancti Nicolai z Bochni, który powstał w 1987 roku z inicjatywy ks. Stanisława Adamczyka, będącego do dziś jego kierownikiem i dyrygentem.
Pogrzeb księdza Isakowicza-Zaleskiego był nie tylko okazją do pożegnania, ale także do podziękowania za jego życie i dzieło. W artykule na portalu PCh24.pl, wydawanym przez Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi, prof. Tomasz Panfil tak wspominał zmarłego: Niezwykle ceniłem ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego za to, że prawda była dla niego najistotniejsza. Nie własne samopoczucie, nie własne poglądy, tylko prawda. […] Szanowałem Go za działalność w okresie stanu wojennego, za wszystko, co go spotkało z rąk bezpieki. Wówczas zyskał mój jeszcze większy szacunek, ponieważ uznał prawdę jako kategorię nadrzędną. Niestety, jest coraz mniej takich ludzi, dla których dobro i prawda są najważniejsze. Ks. Isakowicz-Zaleski taki jednak był i tak go zapamiętam.
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy