Niszczenie dostępu do prywatnych środków transportu, ograniczanie możliwości podróżowania i jeszcze większa drożyzna – takie będą skutki wdrażania zgubnych idei fałszywych ekologów. Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi mobilizuje opinię publiczną przeciw szalonym pomysłom i upomina się w pierwszej kolejności o prawa kierowców, których za moment dotkną szkodliwe przepisy o tzw. strefach czystego transportu. W ramach naszego zaangażowania w walkę z eko-rewolucją wystosowaliśmy kolejne pisma – do spółki PGE oddział Kraków oraz do Polskiego Związku Motorowego.
Forsowanie zakazów stosowania benzyny i oleju napędowego (w budynkach nawet gazu ziemnego) wprowadza chaos w gospodarce i wielką niepewność dla rodzin, podejmujących decyzje o swoich domach skutkujące na dziesięciolecia. Postawienie na energię elektryczną wytwarzaną z tzw. odnawialnych źródeł argumentowane jest walką o czyste środowisko. Jednak uzasadnione pytania o koszty (także środowiskowe) produkcji urządzeń fotowoltaicznych, akumulatorów oraz samochodów i innych środków komunikacji nie są wygodne dla pseudoekologów.
Okazuje się bowiem, że w swoim zadęciu niby-ekologicznym nie potrafią powiedzieć czy składowanie odpadów po ogniwach fotowoltaicznych i zużytych akumulatorów z aut elektrycznych będzie nieszkodliwe dla środowiska naturalnego. Podobnie milczą na pytanie o to, jak sposób wydobywania surowców niezbędnych do produkcji będzie szkodliwy dla przyrody albo w jaki sposób zabezpieczą użytkowników aut elektrycznych czy paneli fotowoltaicznych w razie pożarów. Tymczasem już teraz jeden z przewoźników promowych, Havila Kystruten AS z Norwegii, zakazał wjazdu na promy samochodów elektrycznych, obawiając się kłopotów z gaszeniem takich aut w razie pożaru, który może wybuchnąć na statku.
W związku z dużym zagrożeniem bezpieczeństwa, wiążącym się z użytkowaniem aut elektrycznych i paneli fotowoltaicznych pospiesznie organizuje się szkolenia strażaków, którzy uczą się trudnego gaszenia nowatorskich rozwiązań „proekologicznych”. Na jaką skalę i na podstawie jakich norm? Tego na razie nie wiemy.
Ponadto, jakby mało było kłopotów z rosnącymi cenami energii elektrycznej, w Unii Europejskiej powstał pomysł odchodzenia od gazu ziemnego, niestety, bez wskazania racjonalnych ekonomicznie alternatywnych źródeł energii…
- To, że Komisja Europejska chce zakazać sprzedaży i użytkowania kotłów na paliwa kopalne, czyli węglowych, olejowych, ale także kotłów gazowych wywołało nerwowość zwłaszcza u tych użytkowników, którzy zastąpili węgiel gazem, np. w ramach programu Czyste Powietrze. Montaż kotłów gazowych ma zostać zakazany od 2027 roku w nowych budynkach, a od 2030 także w tych modernizowanych. Trzeba jednak dodać, że zainstalowane wcześniej kotły gazowe będą mogły działać nadal. Zakaz ten ma być częścią unijnego projektu Fit for 55, zakładającego redukcję emisji CO2 do 55% do 2030 roku, którego częścią jest z kolei plan REPowerEU – czytamy na portalu „Muratorplus.pl”.
Kolejny już paradoks polityki UE polega na tym, że jeszcze wdrażane są programy dotacji do wymiany kotłów węglowych na gazowe, a już otwarcie planuje się wycofywanie kotłów gazowych. Ewidentnie, doktrynalne przyspieszenie realizacji pomysłów uderzających w gospodarki krajów europejskich stało się rzeczywistością, która jest tyleż absurdalna, co niebezpieczna.
Takim pomysłem, powstałym w głowach ideologów eko-rewolucji, obecnych w szeregach decydentów w UE, jest tworzenie tzw. stref czystego transportu. I znowu, nadgorliwość polskich polityków i samorządowców znacznie wyprzedza to, co dzieje się w Europie. Na najbardziej radykalne rozwiązania zdecydowali się politycy samorządowi w Krakowie, ustanawiając całe miasto tzw. strefą czystego transportu. Ta decyzja nie miała nic wspólnego z logiką, co więcej – podjęto ją bez oceny ekonomicznych i społecznych skutków dla gospodarki miasta i dla mieszkańców.
Radni Krakowa zakazali wjazdu samochodów nie spełniających norm „strefy czystego transportu” nie patrząc choćby na to, że nad głowami ich i mieszkańców podwawelskiego grodu latają samoloty do cywilnego portu lotniczego w Balicach (8,4 mln pasażerów w 2019 roku) oraz na lotnisko wojskowe, użytkujące teren lotniska położonego tuż przy granicy Krakowa.
Proponując objęcie całego miasta „strefą czystego transportu”, lewicowy prezydent Jacek Majchrowski i podejmujący uchwałę radni miejscy nie słuchali ostrzeżeń, że ograniczanie dostępu do Krakowa uderzy w turystykę i pogłębi wyludnianie się centrum miasta oraz likwidację położonych tam firm – tak, jak ma to już miejsce po ustanowieniu olbrzymiej strefy płatnego parkowania. Wiemy już, że na równię pochyłą za Krakowem podążają kolejne miasta, dlatego też Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi prowadzi obecnie akcję protestacyjną, adresowaną do prezydentów Warszawy, Wrocławia i Rzeszowa. Petycja pod nazwą „Nie oddamy miasta! Ulice dla mieszkańców!” (można ją podpisać i wysłać, klikając tutaj) ma zaakcentować niebezpieczeństwa wiążące się z ograniczeniami wolności prowadzenia działalności gospodarczej oraz wolności obywateli – właścicieli samochodów.
Nie chcemy, by w celach ideologicznych za emisję zanieczyszczeń zrzucano winę na motoryzację, będącą zdobyczą przemian społeczno – gospodarczych po upadku komunizmu. Dla zbadania racjonalności decyzji o powołaniu w Krakowie tzw. strefy czystego transportu wiceprezes Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi Sławomir Skiba zadał jednej z spółek zlokalizowanych na terenie miasta pytania o:
Wobec działań naruszających prawa właścicieli pojazdów samochodowych Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, w piśmie podpisanym przez wiceprezesa Sławomira Skibę, skierowało także zapytanie do organizacji, która statutowo powinna pełnić funkcje reprezentanta interesów kierowców, czyli do Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego w Warszawie.
Pytania zadane do PZMot. dotyczą:
Wobec inicjatyw skierowanych przeciw kierowcom w kolejnych miastach wiceprezes Sławomir Skiba zadał także pytanie o to, czy i kiedy Polski Związek Motorowy zamierza zająć stanowisko w sprawie projektów procedowanych przez władze samorządowe Warszawy, Wrocławia i Rzeszowa, dotyczących ustanowienia na obszarze tych miast tzw. stref czystego transportu.
Z podobnymi inicjatywami wychodzi także Miejska Pracownia Logistyczna w Łodzi. Pisma dotyczące ustanowienia stref czystego transportu skierowane zostały przez Miejską Pracownię Logistyczną do Marcina Wiącka – Rzecznika Praw Obywatelskich, Tadeusza Truskolaskiego – prezesa Zarządu Unii Metropolii Polskich oraz do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. W pismach tych Miejska Pracownia Logistyczna zwraca m.in. uwagę na naruszanie zapisów Konstytucji RP poprzez ustanawianie tzw. stref czystego transportu oraz na fakt braku wpływu ograniczenia ruchu samochodów na poprawę jakości powietrza.
Pełną treść pism, jakie nasze Stowarzyszenie wystosowało do PGE Energia Ciepła oddział Kraków oraz do Polskiego Związku Motorowego odnajdą Państwo pod poniższymi linkami. Dodajmy, iż do dnia 6 lutego br. nie otrzymaliśmy odpowiedzi na zawarte w nich pytania.
Treść pisma do PGE Energia Ciepła – oddział Kraków
Treść pisma do Polskiego Związku Motorowego
PiotrSkarga.pl
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy