Gdy 16 lat temu na ulice Warszawy wyruszył pierwszy „Marsz dla Życia i Rodziny” trudno byłoby uwierzyć, że w polskich miastach może dojść do masowych wystąpień zwolenników zabijania dzieci poczętych, że plakaty broniące życia poczętego będą dewastowane, a w mediach będą królować permisywne postawy i ataki na chrześcijaństwo. Dlatego po sukcesach tegorocznych pokojowych demonstracji na ulicach polskich miast nie możemy przerywać walki o przetrwanie rodzin i wartości cementujących nasz naród od ponad tysiąca lat. W obronie cywilizacji życia liczy się każdy umysł i każda para rąk.
Środowiska katolickie od dawna alarmowały, że dewastacja moralności i porządku społecznego będzie mieć zgubne skutki. Nie tylko w wymiarze duchowym, ale także w społecznym, politycznym i gospodarczym. Bezkrytyczni naśladowcy i propagatorzy lewackiego „postępu” nie widzieli nic złego w rozbijaniu małżeństw, traktowaniu zabijania dzieci w łonie matki jako „prawa do wolnego wyboru” czy odrywaniu dzieci i młodzieży od życia oraz wychowania w świecie wartości chrześcijańskich. Co więcej, kształtowanie społeczeństwa oderwanego od tradycji i moralności stało się ich celem, wiodącym tysiące ludzi do tragedii.
Głosy środowisk pro-life, obrońców moralności i cywilizacji chrześcijańskiej były i są zagłuszane, a mainstreamowe media promują zabijanie dzieci nazywane eufemicznie „aborcją” bądź „eutanazją”. Przez ostatnie lata efekt zmian świadomościowych i obyczajowych uderzył w rodziny i małżeństwa z niebywałą siłą.
O ile bowiem w 2006 roku (gdy w Warszawie zorganizowano pierwszy „Marsz dla Życia i Rodziny”) zawierano w Polsce 226,2 tys. małżeństw rejestrowanych w urzędach, o tyle w 2021 roku już tylko 168,3 tys. małżeństw rocznie. W ciągu zaledwie 15 lat spadek liczby zawartych urzędowo małżeństw o niemal 58 tys. (26 proc.) pokazuje, że młode pokolenie nawet do urzędowej formalizacji swoich związków podchodzi negatywnie.
Smutkiem napawają też dane dotyczące przychodzenia na świat dzieci. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, na progu przemian społeczno – politycznych w 1990 roku w Polsce rodziło się 547,7 tys. dzieci.
Dlaczego więc, mimo wzrostu poziomu życia, polskie rodziny dzisiaj rzadziej decydują się na dzieci? Dlaczego przekazywanie daru życia jest traktowane w masowej kulturze, kreowanej w mass mediach, jako coś uciążliwego, a nie jak wielka radość, duma i święty dar od Boga?
Lata nachalnej propagandy proaborcyjnej i antyrodzinnej mają odzwierciedlenie w statystykach, czego dowodzi spadek liczby urodzeń do poziomu 331,5 tys. w 2021 roku. Tę zapaść demograficzną w Polsce nazwano nawet „demograficznym tsunami”, podkreślając tragedię, jaka rozgrywa się na naszych oczach.
Jak pisał na początku 2022 roku „Business Insider”: GUS podsumował zmiany demograficzne, jakie zaszły w Polsce w 2021 r. Wnioski są przygnębiające. Liczba zgonów przekroczyła pół miliona, najwięcej od czasów II wojny światowej. Liczba urodzeń również była najniższa od dekad. Rodzi się coraz mniej dzieci, a co piąty Polak ma więcej niż 60 lat.
Nie możemy więc czekać i biernie patrzeć jak nasz naród wymiera, a kolejne pokolenie jest odrywane od wartości, dających radość życia i wiążących pokolenia w rodzinie więzami miłości i szacunku.
Dzięki staraniom środowisk chrześcijańskich i obrońców życia pierwszy „Marsz dla Życia i Rodziny” odbył się w 2006 roku w Warszawie. Była to reakcja na coraz bardziej widoczne ataki na porządek społeczny i moralny, na deprawację młodych ludzi i propagowanie cywilizacji śmierci, opartej na egoizmie i braku szacunku dla życia ludzkiego. Idea publicznego demonstrowania poparcia dla normalności znalazła naśladowców w wielu polskich miejscowościach. W okresie 13 lat organizacji marszów podjęło się ponad 150 miast i miejscowości.
Jak czytamy na stronie marsz.org: Marsze dla Życia i Rodziny organizowane są w celu publicznego świadectwa o podstawowej wartości ludzkiego życia od poczęcia oraz rodziny opartej na małżeństwie kobiety i mężczyzny, otwartym na przyjęcie i wychowanie dzieci. Marsze mają pozytywny, radosny i afirmatywny wymiar. Ze względu na zmieniającą się rzeczywistość społeczno-polityczną, jak również dla uwypuklenia najważniejszych aspektów obrony życia i rodziny, każdego roku organizowane są pod innym hasłem. Zawsze jednak wyrażają oczekiwanie takich zmian społeczno-prawnych, które zapewnią pełną ochronę życia ludzkiego i praw rodziny w naszym kraju.
Najliczniejszym w tym roku w Polsce marszem był zorganizowany w dniu 18 września „XVII Narodowy Marsz Życia i Rodziny” w Warszawie. Hasłem marszu – „I ślubuję CI” – zwrócono uwagę na nierozerwalność sakramentu małżeństwa, budowanie więzi małżeńskich na bazie wartości przekazywanych w rodzinach i pokonywanie problemów w duchu miłości. Uczestniczący w XVII Narodowym Marszu Życia i Rodziny w Warszawie ks. Tomasz Kancelarczyk z Fundacji Małych Stópek podkreślił istotę pomocy samotnym matkom, oczekującym przyjścia na świat dziecka, oraz znaczenie wierności małżeńskiej, która zawiera się w słowach wypowiadanych w czasie ślubu: „I ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci”.
Jak podała Polska Agencja Prasowa, w stołecznym pochodzie wezwano też polityków do podejmowania działań wzmacniających rodzinę i nie prowadzących do rozwodów, ponieważ rozwód to ciężkie przeżycie dla małżonków, ale prawdziwa tragedia dla dzieci rozwodzących się rodziców.
W Krakowie w tym roku ok. 2 tysiące osób wzięło udział w „VIII Marszu dla Życia i Rodziny”, zorganizowanym w niedzielę 25 września. Hasło tegorocznego marszu brzmiało „Dziecko w sercu Krakowa”, czym chciano zwrócić uwagę na zagrożenia, jakie niesie ze sobą antyrodzinna rewolucja obyczajowa i prawna.
Krakowski „Marsz dla Życia i Rodziny” był jednym z największych, jakie w tym roku zorganizowały środowiska pro-life. Uczestnicy marszu, który przeszedł z Placu Matejki pod „Okno Papieskie” skandowali hasła w obronie życia i rodziny i upominali się o wolne niedziele oraz niskie podatki dla polskich rodzin. „VIII Marsz dla Życia i Rodziny” był także okazją do przypomnienia konieczności pełnej ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.
Poza Warszawą i Krakowem na ulicach miast naszej ojczyzny zorganizowanych było jeszcze wiele innych pokojowych demonstracji w obronie tego, co było i powinno być święte – wartości chrześcijańskich, w których szacunek dla życia i dochowywanie sakramentów są konstrukcją, wokół której należy budować normalne życie rodzin i narodu.
Marsze w obronie życia, rodziny, dzieci i wolności jednoczą coraz więcej ludzi chcących żyć w społeczeństwie, które jest gwarancją teraźniejszości i przyszłości. Obrona cywilizacji życia jest dzisiaj wyzwaniem, które musimy podjąć dla przyszłych pokoleń Polaków i dla odbudowy moralnych fundamentów Europy i cywilizacji chrześcijańskiej.
Jednym z narzędzi walki z antycywilizacją, jest budowanie świadomości każdego z nas, o czym tak pisze portal PCh24.pl: Społeczeństwa państw Europy stopniowo osuwają się w tę bezdenną przepaść marksizmu, nowożytnej eugeniki i antynatalizmu, zatracając swoje duchowe rysy i wyrzekając się wartości na których powstały. Również w naszym kraju pobrzmiewają głosy zwolenników i lobbystów nowego (nie)porządku świata, w którym egoizm i konformizm biorą górę nad światem zbudowanym na chrześcijańskiej wizji społeczeństwa. Nasz portal stawia mocną kontrę lewackim ruchom, organizując i nagłaśniając inicjatywy głoszące wartość ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Nie pozwolimy, aby sprzeniewierzeni ludzie, pochłonięci dbaniem jedynie o swój dobrobyt, zniszczyli podstawy europejskiej cywilizacji. Razem z naszymi Przyjaciółmi skutecznie walczymy z promotorami śmierci – tymi słowami portal PCh24.pl, wydawany przez Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi, zachęca do ciągłej troski o poszanowanie, nie tylko w Polsce, dorobku cywilizacji życia
PiotrSkarga.pl
Zobacz relację wideo z Marszu dla Życia i Rodziny w Krakowie:
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy