Ks. bp Wiesław Alojzy Mering, pasterz Kościoła włocławskiego w czasie poniedziałkowego spotkania Rodziny Radia Maryja, jakie miało miejsce w parafii św. Jakuba Apostoła w Piotrkowie Kujawskim, w bardzo mocnych słowach mówił o sytuacji Kościoła w Polsce. Podkreślił, że to, co liberalne dziś chętnie jest propagowane, a to, co katolickie bezwzględnie ośmieszane, poniżane i wypierane z obiegu i dlatego dziś pozostaje nam katolikom prosić się o miejsce na multipleksie cyfrowym.
W homilii bp Wiesław Mering przywołał czasy komunistyczne, gdy Polacy walczyli o to, by ten przymiotnik zniknął z ich życia. – Polacy umieli się zorganizować – przypomniał, mówiąc o zrywach z lat: 56, 70, 76, 80 i 89. – Sądziliśmy, że nie będzie już równych i równiejszych, mądrych i głupich, kapeluszowych i moherowych. Myśleliśmy, że Polacy przestaną z sobą walczyć, że będą umieli się pięknie różnić, że za swoje poglądy nikt nie będzie ośmieszany, strącany do niebytu czy więzienia. Sądziliśmy, że Kościół, chrześcijaństwo, religia, będą miały swoją chwilę oddechu, swobody, wolności, a może nawet pomocy ze strony rządzących. O naiwna pomyłko! O naiwne złudzenia! – stwierdził kaznodzieja.
Biskup Mering mówił o prześladowaniach Kościoła i wyjaśniał, że właśnie wtedy, gdy Kościół cierpi i jest prześladowany jest najprawdziwszy. Pasterz Kościoła włocławskiego powiedział, że również w Polsce, choć „jeszcze do nas nie strzelają, nie zamykają nas w więzieniach i nie palą na stosie” zamyka się usta katolikom, ujednolica informacje i tworzy monolit w mediach. – W ten sposób próbuje się zawłaszczyć kulturę i publicystykę – wyjaśniał. – Czy inny jest powód, dla którego musimy prosić, apelować w sprawie Telewizji Trwam? – pytał pasterz Kościoła włocławskiego.
Biskup Mering zaznaczył, że chrześcijaństwo stoi u korzeni historii i kultury naszej Ojczyzny. Wspomniał przykłady antykultury, w której obraża się uczucia religijne katolików. – Czy to jest naprawdę właściwa kultura? Czy możemy milczeć, gdy ktoś tak nam bliski jak Chrystus jest tak poniżany i tak źle traktowany? – pytał hierarcha.
Kaznodzieja ubolewał nad tym, że dziś wielu Polaków uwierzyło w prawo do zabijania poczętego dziecka. – Na naszych oczach pojawia się kobieta-matka, która otwarcie przyznaje się do zabicia dwójki dzieci. Co musi się stać z wrażliwością kobiety, żeby otwarcie mówiła o tym, że zabiła? – zastanawiał się bp Mering, dodając, że jednocześnie ta, która nie widziała świętości życia, po tym potwornym wyznaniu stała się sławna i jest zapraszana jako ekspert do wielu programów telewizyjnych.
Jako przejaw cywilizacji śmierci, wskazał na szerzącą się w wielu krajach eutanazję. – Dlaczego uwierzyliśmy, że można zabijać tego, który jest jeszcze pod sercem matki i tego, który jest już bezproduktywny, który nie przynosi zysków? – pytał, dodając, że takie prawo przed laty ustanowił „humanista” Hitler.
Bp Mering podkreślił, że jedyny Dekalog jaki istnieje to ten, który dał człowiekowi Bóg. – Ale dziś podważano wszystkie przykazania. Pokazuje się dziś konflikty rodzinne i zamiast je leczyć, uzdrawiać, buntuje się młodszych przeciw starszym. Uczy się ich: zabijaj, cudzołóż, kradnij, a dopiero wtedy będziesz szczęśliwy – grzmiał bp Mering.
Hierarcha zaznaczył, że dziś istnieją próby postawienia człowieka na miejscu Pana Boga. – Ale to się nigdy nie uda – mówił. – Czy śmierć Boga nie niesie z sobą nieuchronnej śmierci człowieka? – pytał za Janem Pawłem II.
PiotrSkarga.pl
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy