Łukasz Warzecha o sejmowym wypadku przy pracy

2012-02-21 00:00:00
 Łukasz Warzecha o sejmowym wypadku przy pracy

Rząd nie dostrzegł skutków rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE w sprawie europejskiej statystyki w dziedzinie demografii, nie przeanalizował ich, klepnął wszystko z automatu, uznając, że  jak coś przyszło z Brukseli, to krytyka jest bluźnierstwem – pisze publicysta na łamach „Rzeczpospolitej”. 
 
Łukasz Warzecha zwrócił uwagę na niezwykle ważny problem polskiej polityki. Opisał obrady Komisji ds. UE z 10 lutego tego roku. Omawiane były kolejne stanowiska rządu w sprawie unijnego prawodawstwa, w tym wobec rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE w sprawie europejskiej statystyki w dziedzinie demografii. „Słowem – nuda. Stanowisko rządu jest oczywiście pozytywne. Referuje je w sposób najnudniejszy z możliwych prezes GUS Janusz Witkowski” – wspomina autor. 
 
Głos zabrała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. „Okazuje się, że owa ujednolicona statystyka wprowadzi kategorię rezydentów – czyli dla organów UE będą się liczyć  osoby faktycznie przebywające na terytorium Polski. Odpadnie nam z górką milion ludzi, którzy wyjechali pracować za granicą. A to już może mieć bardzo poważne konsekwencje dla rozdziału funduszy strukturalnych, a nawet dla liczby głosów, jakimi Polska będzie dysponować w Radzie” – pisze publicysta.  Stało się jasne, że „rząd nie dostrzegł skutków projektu, nie przeanalizował ich, klepnął wszystko z automatu, uznając, że  jak coś przyszło z Brukseli, to krytyka jest bluźnierstwem” – dodaje Warzecha. 
 
„Ta historia, gdy się nad nią zastanowić, jest przerażająca. W brukselskich gmachach, wbrew pozorom, nie siedzą idioci. Pozornie absurdalne i mało znaczące projekty regulacji nie są przypadkowe – niemal zawsze służą czyimś interesom” – pisze autor. „Komisja ds. UE, kierowana przez wybitną ekspertkę w dziedzinach polityki zagranicznej oraz wyczynowej jazdy na rowerze Agnieszkę Pomaskę z PO, ma jedno zadanie: mechanicznie przyklepywać pozytywne stanowiska rządu. Awantura wokół statystyki była z tego punktu widzenia wypadkiem przy pracy” – konkluduje publicysta.
 
Całość tekstu Łukasza Warzechy dostępna jest na rp.pl 
 
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
„Korzenie ruchu obrońców życia w Polsce” - pod takim tytułem w rzeszowskim Klubie „Polonia Christiana” prelekcję wygłosi dr Paweł Momro - jeden z autorów monografii poświęconej działalności społecznej na rzecz prawa do życia w Polsce. Tym razem spotykamy się w sobotnie przedpołudnie w kawiarni Niebo w Mieście. Zapraszamy!