Po rzezi, jakiej dokonały tymczasowe władze egipskie na chrześcijanach, którzy protestowali pokojowo w Kairze, agencja Zenit podała, że tzw. Arabska Wiosna przerodziła się w „koszmarną jesień dla chrześcijan”. Wyznawcy Chrystusa wyszli na ulice w proteście przeciwko postawie władz, które nie zareagowały na brutalny atak muzułmanów na kościół koptyjski w Assuan, na południu Egiptu.
W niedzielę opancerzone wozy zaatakowały Koptów, biorących udział w manifestacji. Wysłane przez władze oddziały wojska były tak brutalne, że arabska gazeta „Al-Hayat” napisała, iż było to „najbardziej krwawe wydarzenie od czasu rewolucji z 25 stycznia, która doprowadziła do ??upadku dyktatury Hosni Mubaraka”. Według egipskiego ministerstwa zdrowia, w niedzielnych zamieszkach zginęło ponad 30 osób, a około 300 zostało rannych.
Wszystko zaczęło się wtedy, gdy koptyjscy chrześcijanie zorganizowali pokojowy protest po spaleniu ich kościoła w Assuan, na południu Egiptu. Koptowie wyrazili ubolewanie z powodu milczenia władz po tym, co się stało. Egipcjanie wzywali do dymisji gubernatora Mustafę As-Sayyeda, oskarżając go o spowodowanie ataku. As-Sayyed powiedział - jak potwierdziła gazeta „Tariq Al-Akhbar” - że Kościół był nielegalny, ponieważ budynek został przekształcony w świątynię, po uprzedniej manipulacji zezwoleniami na jego budowę. Miejsce kultu chrześcijańskiego zostało podpalone przez ekstremistów muzułmańskich.
As-Sayyed zamiast potępić atak powiedział dzień po nim: „nie doszło do napaści, ponieważ nie było kościoła w Assuan”. Ta wypowiedź wzburzyła Koptów. Chrześcijanie wyszli w niedzielę na ulice Kairu i rozpoczęli marsz w kierunku siedziby telewizji państwowej. Apelowali do władz o ochronę miejsc kultu chrześcijańskiego i równość praw dla wszystkich obywateli. Protestujący wezwali także gubernatora As-Sayyeda do dymisji, oskarżając go o sympatyzowanie z muzułmańskimi ekstremistami. Protest tłumu, złożonego nie tylko z chrześcijan, ale także z muzułmanów, którzy wspierali prawa chrześcijan i wyrazili ubolewanie z powodu linii przyjętej przez państwową telewizję, obudził anty-chrześcijańskie nastroje.
Uczestnicy protestu zostali zaatakowani przez chuliganów, którzy obrzucali ich kamieniami i ostrzelali z broni palnej. Kiedy Koptowie odpowiedzieli na atak, rzucając kamieniami, do akcji wkroczyły siły bezpieczeństwa i wojsko. Interwencja ta była niezwykle brutalna i zakończyła się masakrą manifestantów.
Władze wprowadziły od poniedziałku godzinę policyjną i zwiększyły ilość patroli. Agencja France Press pisząc o brutalnej akcji władz donosiła, że niektóre zwłoki zabitych protestujących były całkowicie zniekształcone i nie do poznania.
Rada Katolickich Patriarchów i Biskupów Egiptu wezwała radę wojenną i egipski rząd tymczasowy do wzięcia na siebie odpowiedzialności za wydarzenia w kraju i zapewnienie ochrony wszystkim obywatelom.
Agencja Zenit podkreśla, że Egipt jest obecnie sceną coraz większych napięć międzyreligijnych. Gwałtownie nasiliły się ataki muzułmańskich ekstremistów na świątynie chrześcijan. Nowe władze egipskie próbowały zmienić niektóre dyskryminujące przepisy, które nakładały znaczne ograniczenia na budowę chrześcijańskich miejsc kultu, ale regulacje te spotykają się z wielkim sprzeciwem ze strony fundamentalistycznych nurtów, które dążą do przejęcia władzy w listopadowych wyborach.
Źródło: Zenit, AS