Co piąta Amerykanka ma dzieci pochodzące ze związków z kilkoma mężczyznami. Zjawisko to jest szczególnie powszechne wśród czarnoskórych mieszkanek Stanów Zjednoczonych (aż 59 proc. kobiet przyznaje, że ma dzieci z więcej niż jednym mężczyzną) i latynosek (35 proc. kobiet ma dzieci więcej niż z jednym mężczyzną). Spośród białych kobiet 22 proc. ma dzieci ze związków z więcej niż z jednym mężczyzną.
Socjolog Casandra Dorius, pracująca w Instytucie Nauk Społecznych Uniwersytetu Michigan przyznaje, że jest to „zjawisko wszechobecne”.
W ciągu ostatnich 27 lat Dorius przebadała cztery tysiące Amerykanek. Jej badania są istotne z tego względu, że wskazują na negatywne konsekwencje niestabilnych związków zarówno dla matek, jak i dla samych dzieci.
Socjolog z Uniwersytetu Michigan stwierdziła, że kobiety, które mają dzieci z wieloma mężczyznami, znajdują się w niekorzystnej sytuacji w porównaniu z kobietami, pozostającymi w związku z jednym mężczyzną. – Jest wielce prawdopodobne, że dzieci tych kobiet będą gorzej wykształcone, staną się bezrobotnymi, albo będą uzyskiwać niskie dochody – uważa Dorius
– Ten typ „struktury rodzinnej” z udziałem dzieci pochodzących od różnych ojców może prowadzić do znacznie większego stresu dla każdego z członków tych struktur i osób pośrednio w nie zaangażowanych, po części dlatego, że kobiety muszą sprostać wymogom i potrzebom więcej niż jednego ojca – twierdzi Dorius.
Socjolog wyjaśnia: – Codzienne podejmowanie decyzji jest bardzo złożonym procesem, a zasady, którymi rządzą się te rodziny są niejednoznaczne. Muszą one ustalić, kto ma z kim mieszkać i jak długo, kto będzie płacić za różne rzeczy, takie jak np. ubrania, kto będzie odpowiedzialny za utrzymanie dziecka.
Wcześniejsze tego typu badania skupiały się na analizie struktur rodzinnych wyłącznie młodych kobiet, zamieszkujących duże miasta. W obecnych badaniach analizowano sytuację kobiet w różnym wieku, zamieszkujących różne rejony USA. Przepytano kobiety o różnym poziomie wykształcenia, bezrobotne i pracujące, osiągające zróżnicowane dochody.
Zaobserwowano, że kobiety, które mają dzieci z więcej niż jednym mężczyzną, na samym początku pozostawały w związku małżeńskim (43 proc. wszystkich badanych). Po rozwodzie wchodziły one w kolejne związki, z których przychodziły na świat dzieci.
Zauważono również prawidłowość, zgodnie z którą kobiety gorzej wykształcone i osiągające niższe dochody, są bardziej narażone na to, że będą miały dzieci pochodzące ze związków z różnymi mężczyznami. Zwykle też ich położenie jest znacznie gorsze niż reszty kobiet.
Źródło: CatholicOnline, AS
Komentarz PiotrSkarga.pl:
Trzeba było badań, aby dowiedzieć się tego co przyzwoici ludzie zawsze wiedzieli. Przynajmniej teraz jest to potwierdzone empirycznie.