Funkcjonujące w pakistańskim kodeksie karnym antychrześcijańskie i antyhumanistyczne prawo o bluźnierstwach (blasphemy law) to narzędzie ogromnych represji religijnych – pisze „Nasz Dziennik”. Gazeta zaznacza, że muzułmańscy ekstremiści wykorzystują te zapisy, by atakować mniejszości i popychać kraj ku coraz bardziej radykalnej islamizacji. Do Polski przybył właśnie ks. bp Joseph Coutts, ordynariusz diecezji Faisalabad, który od lat walczy o zniesienie tego prawa w pakistańskim ustawodawstwie.
Podczas wizyty w Polsce pakistański hierarcha wesprze akcję „Pakistan potrzebuje chusty św. Weroniki”, którą zainicjowała organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Pragnie on zachęcić Polaków, którzy w swojej historii wielokrotnie przeżywali cierpienia i prześladowania, do solidarności z mniejszością chrześcijańską w coraz bardziej fundamentalistycznym Pakistanie. O dramatycznej sytuacji prześladowanych wyznawców Chrystusa mówił dziś w Warszawie. W kolejnych dniach, bp Coutts weźmie udział w spotkaniach m.in. we Wrocławiu, Świdnicy, Licheniu i Krakowie.
– Chodzi nam o to, żeby uwrażliwić ludzi na to, że w Pakistanie cierpią chrześcijanie. W tym kraju są mniejszością, często w okrutny sposób prześladowaną – powiedział „Naszemu Dziennikowi” ks. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Nie można milczeć w obliczu cierpienia niewinnych ludzi.
Celem akcji "Pakistan potrzebuje chusty św. Weroniki" jest doprowadzenie do zmiany pakistańskiego kodeksu karnego. Chodzi o tzw. prawo o bluźnierstwach, a przede wszystkim o dwa artykuły: 295b i 295c. Ten pierwszy dotyczy przestępstw przeciw Koranowi, karanych dożywociem, a drugi mówi o aktach znieważenia Mahometa, karanych śmiercią. Oprócz tego w Pakistanie funkcjonuje tzw. rozporządzenie hudud, czyli kategoria inspirowanych przez Koran kar obejmujących biczowanie i kamienowanie za czynności niezgodne z Koranem – czytamy w „Naszym Dzienniku”
Jak podkreśla organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie, prawo o bluźnierstwach jest przykładem najbardziej radykalnego i fundamentalistycznego prawodawstwa, jakie kiedykolwiek posiadał ten kraj. Według Pakistańskiej Komisji "Sprawiedliwość i Pokój", a także wielu innych organizacji działających na rzecz praw człowieka, prawo o bluźnierstwach jest jak miecz Damoklesa wiszący nad pakistańskimi chrześcijanami. Stanowi jawne naruszenie ich praw religijnych i obywatelskich, gwarantowanych przez konstytucję.
Źródło: „Nasz Dziennik”