”Panna” zniknie z francuskich dokumentów

2011-12-13 00:00:00
”Panna” zniknie z francuskich dokumentów

Francuskie feministki kilka miesięcy temu informowały, że chcą doprowadzić do wyparcia z powszechnego użytku słowa "mademoiselle" (panna). Nieoczekiwanie aktywistki znalazły sojuszniczkę w minister solidarności i spraw społecznych Roselyne Bachelot, która zażądała od premiera Francois Fillona, by zajął się tą sprawą.

 Według feministek słowo „panna” jest seksistowskie, zmusza bowiem kobiety do wyjawienia stanu cywilnego. W dokumentach urzędowych żąda się dokonania wyboru pomiędzy „madame" a „mademoiselle". To niczym nieusprawiedliwiona ingerencja w życie prywatne, żąda się bowiem od tej osoby, by określiła się jako zamężna lub niezamężna – oburzała się minister w Radiu Europe 1. Minister zdenerwowało również rozróżnienie nazwisk na „z domu" i „po mężu". Proponuje zastąpienie ich jednym sformułowaniem – „nazwisko używane" – informuje „Rzeczpospolita”. 

Francuskie feministki nie są pierwszymi, które doszukały się oznak dyskryminacji w nazywaniu niezamężnych kobiet pannami. Już w 1983 roku ówczesna minister ds. praw kobiet Yvette Roudy burzyła się, że „istnienie dwóch różnych określeń na nazwanie kobiet zamężnych i niezamężnych oznacza dyskryminację, bo w przypadku mężczyzn takiego rozróżnienia nie ma". Podobnego problemu nie mają feministki niemieckie. W kraju tym zwyczaj tytułowania niezamężnej kobiety „panną” nie funkcjonuje od 1972 roku, kiedy ministerstwo spraw wewnętrznych wprowadziło polecenie tytułowania wszystkich pełnoletnich kobiet słowem "pani" (niem. Frau).


 
Źródło: rp.pl
 
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.