”Wielokulturowość” przestała być pożądana

2012-02-27 00:00:00
”Wielokulturowość” przestała być pożądana


Nie tylko Francuzi mają dość tzw. wielokulturowości. Ostatnio brytyjski rząd zaprezentował nową „strategię integracji” zaprojektowaną w celu promocji „zjednoczonej tożsamości brytyjskiej”. Nowa polityka będzie wymagać od imigrantów ubiegających się o zezwolenia na życie na Wyspach znajomości języka angielskiego i stosowania się do „głównego nurtu” brytyjskiej kultury oraz przestrzegania takich wartości jak demokracja i praworządność.

Obecny rząd postanowił zerwać z dotychczasową polityką „wielokulturowości”, która de facto pozwalała np. muzułmańskim imigrantom tworzyć równoległą wspólnotę w Wielkiej Brytanii.

Nowy dokument strategiczny zatytułowany „Tworzenie warunków dla integracji” został opublikowany w dniu 21 lutego br. Można w nim przeczytać m.in.: „Będziemy zdecydowanie zwalczać zachowania i poglądy, które sprzeciwiają się naszym wspólnym wartościom takim jak: demokracja, praworządność, równość szans i równość traktowania, wolność słowa i prawo wszystkich mężczyzn oraz kobiet do życia wolnego od prześladowań wszelkiego rodzaju. Będziemy marginalizować i zwalczać ekstremistów, którzy próbują podważyć fundamenty naszego społeczeństwa”.

Rząd zapowiedział zreformowanie dotychczasowego prawa imigracyjnego. Te osoby, które będą chciały osiedlić się w Wielkiej Brytanii lub przyjadą na naukę, albo do pracy, bądź będą chciały zawrzeć związek małżeński będą musiały wykazać się umiejętnością mówienia po angielsku. Ubiegający się o pobyt stały lub obywatelstwo będą musieli wykazać się dobrą znajomością historii Wielkiej Brytanii.

Nowa strategia promuje nauczanie brytyjskiej historii i kultury w szkołach, a także zachęca do umieszczania flag w miejscach publicznych. Ponadto, rząd zapowiedział, że zamierza przywrócić chrześcijaństwu należne miejsce w życiu publicznym w Wielkiej Brytanii.

Sekretarz stanu ds. społeczności i polityki samorządowej Eric Pickles podkreślił, że rząd wyraźnie odcina się od dawnej strategii „wielokulturowości”, która zwalniała niejako z nauki brytyjskiej historii i polityki, promując „agresywny sekularyzm”. Pickles zaznaczył, że rząd chce przywrócić „zdrowy rozsądek” w miejsce „poprawności politycznej”. – To smutne, że w ostatnich latach byliśmy świadkami tego, jak idea tolerancji została wypaczona. Kilka osób, garstka działaczy chciała, by wyrzec się tradycji i dziedzictwa większości, w tym chrześcijańskiej wiary oraz języka angielskiego – powiedział brytyjski urzędnik.

Premier David Cameron wielokrotnie publicznie krytykował politykę „wielokulturowości”, która jego zdaniem nie sprawdziła się. Przyczyniła się jedynie do narastania islamskiego ekstremizmu.

W przemówieniu wygłoszonym podczas spotkania szefów rządów państw zachodnich na konferencji ds. bezpieczeństwa w Monachium w lutym 2011 roku, Cameron powiedział: „Zgodnie z doktryną wielokulturowości państwa, zachęcaliśmy przedstawicieli różnych kultur do odrębnego życia, niezależnego i z dala od głównego nurtu. Nie udało nam się jednak stworzyć wizji społeczeństwa, do którego chce się należeć. Co więcej, tolerujemy nawet te posegregowane wspólnoty, zachowujące się w sposób zupełnie sprzeczny z naszymi wartościami”.

Cameron wyjaśnił, że polityka „wielokulturowości” przyczyniła się do narastania ekstremizmu wśród młodych muzułmanów, którzy czują się jak osoby pozbawione korzeni. Dodał, że osoby takie poszukują wspólnoty, z którą mogą się zintegrować, a to prowadzi jedynie do radykalizacji, obserwowanej w tak wielu krajach europejskich.

Cameron powiedział również, że w celu przeciwdziałania narastaniu radykalizmu należy nie tylko zwalczać ekstremistów, ale także promować jasne poczucie wspólnej tożsamości narodowej, otwartej dla wszystkich.

Brytyjski premier zapowiedział, że zgodnie z nową strategią, imigranci ubiegający się o wizę, zezwalającą na stały pobyt w Wielkiej Brytanii będą musieli udowodnić, że potrafią mówić po angielsku i posiadają środki finansowe, które pozwolą im się utrzymać.

Premier wezwał Brytyjczyków do zgłaszania przypadków przebywania w kraju podejrzanych i nielegalnych imigrantów. Zapowiedział także wprowadzenie nowych testów z zakresu znajomości brytyjskiej historii dla osób ubiegających się o obywatelstwo.

Z danych urzędu statystycznego wynika, że dwie trzecie dzieci urodzonych w Londynie w 2010 roku miało co najmniej jednego rodzica obcego pochodzenia. W niektórych obszarach śródmiejskich, ponad trzy czwarte dzieci rodzi się w rodzinach imigranckich. Liczba ta utrzymuje się na poziomie poniżej 50 proc. jedynie w sześciu z 32 dzielnic Londynu.

Źródło: Stonegate Institute, AS

2 października, we wspomnienie św. Rity, polscy czciciele tej świętej żony, matki i zakonnicy złożą w jej sanktuarium we włoskiej Cascii bukiet róż. Jak wielka będzie wiązanka, którą ozdobimy poświęcone jej miejsce? Zależy także od Ciebie. To już ostatni moment, aby włączyć się do naszej kampanii „Święta Rito przyjdź nam z pomocą!” i powierzyć wstawiennictwu św. Rity wszystkie swoje sprawy. Każdy może włączyć się do naszej akcji; absolutnie każdy – również Ty!
Tego nie usłyszą Państwo w mediach głównego nurtu! Klub „Polonia Christiana” w Krakowie zaprasza na spotkanie z redaktorem naczelnym „Do Rzeczy” Pawłem Lisickim, które odbędzie się już w środę 10 września o godz. 18:00. Porozmawiamy o problematyce dwóch fascynujących książek naszego gościa, dotykających herezji chrześcijańskiego syjonizmu i mitu „starszych braci w wierze”.
Początek września to w wielu polskich domach moment nowych wyzwań, obowiązków, powrotu do pracy po urlopach. Ten intensywny czas dobrze jest przeżyć z różańcem w dłoni. W tym celu w pierwszy piątek września nasze Stowarzyszenie wraz z Apostolatem Fatimy organizuje wspólną Modlitwę Różańcową. Zapraszamy do udziału – osobiście lub drogą internetową.
„Demoralizacja to nie edukacja!” – pod tym, oczywistym u progu nowego roku szkolnego hasłem, przejdziemy ulicami królewskiego Krakowa w niedzielę 7 września.
– Niedziela, to „dzień Pański”, dzień Boży, a nie dzień nasz, w którym by nam wolno było robić, co chcemy i spędzić go wedle swego upodobania – powiedział prymas Polski Stefan kard. Wyszyński. Zatem jak najwięcej naszych działań – nie tylko uczestnictwo we Mszy Świętej – powinno być skupionych na Bogu. Jednym z nich może być lektura duchowa, która wzniesie nas ku Bogu, taka jak książka Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski wydana przez nasze Stowarzyszenie.