Fundusz Ludnościowy Organizacji Narodów Zjednoczonych jest zaniepokojony prognozami, które sam opracował. Według tych przewidywań ludność Nigerii, wynosząca obecnie 160 milionów, gwałtownie wzrośnie i w 2100 r. osiągnie poziom 730 mln, ustępując jedynie Indiom i Chinom. W związku z tym Fundusz Ludnościowy ONZ nakazał władzom Nigerii drastyczną kontrolę urodzeń.
Dr Jeffrey Sachs, specjalny doradca Sekretarza Generalnego ONZ, wezwał do drastycznego ograniczenia liczby mieszkańców kraju. – To nie jest zdrowe – mówił.– Nigeria powinna dążyć do osiągnięcia maksimum w postaci trojga dzieci w rodzinie.
Szef Instytutu Ziemi i Projektu Milenijnego, autor popularnej książki "The End of Poverty", dr Sachs stał się gorącym zwolennikiem kontroli przyrostu naturalnego. Szczególny niepokój budzi fakt, że współpracę z nim nawiązało wiele katolickich organizacji, lokalne odziały Caritas w USA i inne organizacje charytatywne episkopatu amerykańskiego, o czym donosiła ostatnio American Life League.
W podobnym tonie, co Sachs wypowiadał się Izaak Ogo z Federacji Planowanego Rodzicielstwa w Nigerii. Ogo ubolewał, że chociaż kontrola przyrostu naturalnego jest wręcz konieczna, to jednak będzie bardzo trudno przekonać Nigeryjczyków do ograniczenia liczby dzieci.
Według raportu ONZ, kobiety w Nigerii często cierpią z powodu złych warunków w czasie porodu. Codziennie umiera około 145 z nich, wskutek powikłań ciąży lub powikłań okołoporodowych.
Jednak sami Nigeryjczycy oburzają się propozycją dr Sachsa. Mówią, że kontrola urodzeń nie jest odpowiedzią na problemy wewnętrzne, takie jak zdrowie matek i dzieci, ubóstwo oraz bezrobocie.
– My, Nigeryjczycy cieszymy się z optymistycznych prognoz demograficznych – mówi Chinwuba Ivizoba, inżynier elektryk w Enugu. Dodał: - Afrykanie kochają dzieci. Rozwój nigeryjskiej gospodarki, jak również systemu ubezpieczeń społecznych w bardzo dużym stopniu uzależniony jest od przyrostu naturalnego. Nigeria i inne kraje afrykańskie mają szansę stać się światowym liderem w nadchodzących dziesięcioleciach. One pomogą Europie i USA zapełnić luki, spowodowane chronicznym brakiem siły roboczej .
Dr Philip C. Njemanze, prezes Global Alliance ProLife (GPA) oraz Stowarzyszenia Lekarzy w Nigerii (AGPMPN), potępił nacisk na programy kontroli populacji i proponowany przez władze projekt ustawy zdrowotnej. Mówił: - W obliczu pogarszającej się opieki zdrowotnej, niepłacenia personelowi medycznemu, szokująca jest propozycja ministerstwa zdrowia, które za priorytetowe cele dla bezpieczeństwa narodowego, uznało konieczność zabijania dzieci w Nigerii poprzez aborcję i antykoncepcję, na wniosek tzw. doradców ds. rozwoju tj.: UNFPA, IPPF, IPA, USAID, WHO, Gates Foundation i wszystkich innych. Zarzucił tym organizacjom, że chcą kontrolować przyrost naturalny dla osiągnięcia własnych korzyści.
Njemanze zauważył również, że Nigeria mimo dużego przyrostu naturalnego, wciąż nie jest zaludniona w odpowiednim stopniu. Na jeden kilometr kwadratowy przypada tylko 110 osób. W krajach zachodnich na jeden kilometr przypada co najmniej 300-350 osób.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS
Komentarz PiotrSkarga.pl:
W Sowietach mawiało się: „mniej ludzi więcej powietrza”. Czyżby ta sowiecka myślą stała się dewizą organizacji typu UNFPA?
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy