3,4 proc. gospodarstw domowych nie posiada telewizorów

2011-10-06 00:00:00
3,4 proc. gospodarstw domowych nie posiada telewizorów

Coraz więcej Polaków nie używa telewizora. Z badań TGI przeprowadzanych przez MillwardBrown SMG/KRC wynika, że w Polsce telewizora nie ma już 700 tys. domostw. Coraz więcej osób nie chce, by telewizja kontrolowała ich życie.

Dotychczas uważało się, że brak telewizora w domu to wręcz patologia. Tymczasem dzisiaj przy rekrutacji osób do naszego badania znalezienie młodych osób z telewizorem okazało się trudne – tak wyniki najnowszego badania Etnomedia nt. korzystania mediów w Polsce - wykonanego na zlecenie domu mediowego PanMedia Western - komentuje Julia Izmałkowa, właścicielka firmy Izmałkowa Consulting. – Szukając osób do badania zakładaliśmy, że ta grupa będzie miała telewizor, bo będzie np. korzystała z wideo na żądanie. Okazało się, że owszem, część nawet tę usługę ma, ale z niej nie korzysta – mówi Izmałkowa.

Według Ewy Góralskiej, szefowej PanMedia Western w Polsce, z badań TGI przeprowadzanych przez MillwardBrown SMG/KRC wynika, że w Polsce telewizora nie ma już 700 tys. domostw. – Świadomie nie mają telewizji, a nawet, jeśli mają, nie włączają jej. Dla reklamodawców jest to bardzo apetyczna grupa: ma wyższe wykształcenie, wysoko plasuje się też w hierarchii zarobków – mówi. Z danych firmy Nielsen Audience Measurement, która bada w Polsce oglądalność stacji telewizyjnych wynika, że odbiorników telewizyjnych nie ma już 3,4 proc. gospodarstw domowych (szacowanych na ok. 14 mln) w Polsce – informuje portal dziennika „Rzeczpospolita”.

W porównaniu z 2007 rokiem, kiedy Izmałkowa Consulting przeprowadzała w Polsce badania Etnomedia pierwszy raz, sytuacja diametralnie zmieniła się. – Wtedy telewizja była w domach królem. Komputer w domu miało co trzecie gospodarstwo domowe, ale często był to komputer dziecka, bez dostępu do Internetu – mówi Góralska. Jak podaje PanMediaWestern,dziś Internet ma w domu 8 mln z 14 mln gospodarstw w Polsce, a komputer stacjonarny – 7 milionów. Ok. 1 mln domów ma już dostęp do mobilnego Internetu, a ponad 3 mln - ma laptopa.

W Etnomediach łącznie wzięło do dziś udział 46 rodzin (ponad 250 osób), z którymi przez 1-3 dni całe dni (po 14 godzin dziennie) spędzali badacze. Badania są przeprowadzane od pięciu lat.

Źródło: ekonomia24.pl
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!