Nasz Patron był najważniejszym polskim kaznodzieją, niestrudzonym obrońcą wiary i polskości. Zasłynął jako autor najpoczytniejszych w polskiej literaturze „Żywotów świętych” oraz wieszczych „Kazań sejmowych”.
Piotr Skarga Powęski urodził się 2 lutego 1536 roku w Grójcu, na Mazowszu, w szlacheckiej rodzinie Michała i Anny ze Świątków. Studiował na Akademii Krakowskiej, działalność kaznodziejską rozpoczął jako kanonik przy katedrze lwowskiej.
Bóg kierował jego krokami w taki sposób, by doprowadzić go do Rzymu. Wstąpił wówczas do zakonu jezuitów . Na formację duchową ks. Skargi wpłynęła z pewnością szczególna atmosfera i otoczenie heroicznych zakonników.
Gdy wrócił do kraju, zajął się zakładaniem kolegiów jezuickich. Był wzorem pokory i wiernej służby zakonnej, również podczas ciągle powtarzających się, bezpośrednich ataków na jego osobę. Niestrudzenie walczył przeciw herezji - wiedział, jak wielkie zagrożenie niesie ona ze sobą. Nie nawoływał jednak do wojny otwartej „bo katholicy iako wołowie, y duże konie, nie czują się w mocy swey, ażeby ie wielki przymus ściskał". Wyraziste kazania, które głosił Skarga, zawsze miały odzwierciedlenie w jego świątobliwym życiu. „Kaznodzieja, gdy sam źle żyje, mało kazaniem zbuduje" - mawiał o posłudze na ambonie.
W życiu Piotra Skargi nie zabrakło dzieł miłosierdzia, do których należą: Arcybractwo Miłosierdzia (celem było urabianie postawy miłosierdzia chrześcijańskiego wśród braci, modlitwa i czyn - cotygodniowa obowiązkowa jałmużna, oprócz tego dobrowolna, do Arcybractwa zapisał się również Zygmunt III Waza wraz z całym swoim dworem) i Skrzynka św. Mikołaja ufundowana przez Mikołaja Zebrzydowskiego, do której wpłacało się pieniądze na posagi dla biednych a uczciwych dziewcząt.
Ksiądz Skarga wzbudzał swoją postawą wśród heretyków ogromną nienawiść. Najlepiej obrazuje ją napad, jakiego dokonał na nim jeden ze sług księcia Radziwiłła. Jak podają opracowania, sługa protestanta Radziwiłła „najechał go koniem i przyparł do muru, groził mu nagim mieczem i zasypał gradem przezwisk, a wreszcie wypoliczkował". Po tym wydarzeniu Skarga wrócił do klasztoru i powiedział współbraciom, że cieszy się z tej doznanej zniewagi. "Bo ten policzek wymierzono mi dlatego, iżem jezuitą i katolicką wyznawam wiarę" - wyjaśniał powód swojej radości współbraciom. Gdy sam winowajca przyszedł prosić o przebaczenie, ks. Skarga nie tylko przebaczył, ale powiedział, że mógłby mu za ten policzek podziękować, gdyby nie obraza Boga i publiczne zgorszenie jakich ów się dopuścił.
Kiedy zarzucano mu mieszanie się do polityki odpowiadał: „Rzecze kto, ksiądz się wdawa w politykę. Wdawa się i wdawać się winien, nie w rządy jej, ale aby jej grzechy nie gubiły i wykorzenione z niej były, a dusze ludzkie w niej nie ginęły". Bezkompromisowo stawał w obronie Rzeczypospolitej. Był orędownikiem wzmocnienia władzy królewskiej w obliczu nowych zagrożeń, jakie pojawiły się przed państwem polskim. „Bo teraz żaden się króla nie boi, ani jego sądów, ani jego karania. Kto chce, o nim szemrze, każdy go ćwiczy i pedagogiem jego być chce, i poważności jego uwłoczy. Co dzień władzej królewskiej ubywa, a ludzkiej śmiałości i nadętości przybywa. Jakoż głowa mocna być ma?”.
Ksiądz Piotr Skarga zmarł 27 września 1612 w Krakowie. Został pochowany w kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie. W tym roku przypada więc 400. rocznica śmierci kaznodziei. Z tej okazji Sejm Rzeczypospolitej ustanowił rok 2012 rokiem Ks. Piotra Skargi. Posłowie niemal jednogłośnie (359 głosów za) przyjęli inicjatywę upamiętniającą światłego jezuitę.
Prosimy o modlitwę w intencji niestrudzonego krzewiciela wiary, moralności i troski o ojczyznę.
Więcej o ks. Piotrze Skardze czytaj w dziale
Nasz Patron.

Książka "Przestrogi dla Polski księdza Piotra Skargi" (+CD gratis!) jest dostępna w naszej
księgarni internetowej.
Polecamy!