– Odszedł jeden z wielkich świadków wiary i męczenników współczesnego Kościoła – powiedział o zmarłym dziś kard. Kazimierzu Świątku przewodniczący Komisji Episkopatu Polski abp Józef Michalik. Emerytowany metropolita mińsko-mohylewski i były administrator apostolski diecezji pińskiej na Białorusi zmarł w wieku 96 lat.
Abp Michalik podkreślił w rozmowie z KAI, że kard. Świątek całe życie był wierny Kościołowi oraz że pomimo represji komunistycznego reżimu w Związku Sowieckim, przeszedł przez kapłaństwo, a następnie posługę biskupią i kardynalską z wielką pogodą ducha. Dodał, że przez całe życie kard. Świątek zafascynowany był wybitnym biskupem Zygmuntem Łozińskim, (dziś kandydatem na ołtarze), który w 1925 r. został mianowany pierwszym biskupem nowej diecezji pińskiej.
Przewodniczący KEP zaznaczył także, że trudne doświadczenia życiowe pogłębiały człowieczeństwo, wizję Kościoła i wiarę Kardynała. – Przez wszystko, co znosił, przez te cierpienia, nie budował barier. Był do końca człowiekiem bardzo aktywnym, bardzo skutecznie odtwarzał Kościół na Białorusi – stwierdził metropolita przemyski.
– Miał łatwy kontakt z ludźmi i bogatą osobowość, bogatą przede wszystkim wiarą i optymizmem życiowym – ocenił abp Michalik dodając, że Kardynał był wierny przekonaniu, iż w każdej sytuacji chrześcijanin ma pozostać sobą.
Przewodniczący Episkopatu zaznaczył także, że kard. Świątek cieszył się dużym szacunkiem bł. Jana Pawła II oraz hierarchów Kościoła, co było widoczne zwłaszcza podczas synodów biskupich w Rzymie.
Abp Michalik wspomniał także, że kard. Świątek zawsze chętnie kontaktował się z biskupami polskimi. – Kochał Polskę, kochał Białoruś, kochał Kościół – zaznaczył.
– Szczerze łączę się w modlitwie z Kościołem na Białorusi, z obydwoma diecezjami, w których służył ksiądz kard. Świątek – zapewnił przewodniczący KEP.
Kazimierz Świątek urodził się 21 października 1914 w mieście Valga w Estonii w rodzinie polskiej. W 1917 została ona zesłana na Syberię. Po zakończeniu I wojny światowej Świątkowie powrócili do Polski, osiedlając się na ówczesnych Kresach. Tam też, w Pińsku 8 września 1933 r. Kazimierz Świątek wstąpił do seminarium duchownego, a w roku 1939 przyjął święcenia kapłańskie.
W 1941 r. aresztowany przez władze sowieckie został skazany na karę śmierci. Odzyskał wolność po napaści 22 czerwca 1941 r. Niemiec na ówczesny ZSRR, bo władze sowieckie nie zdążyły wykonać wyroku. W 1944 r. został ponownie aresztowany i skazany na śmierć, ale tym razem życie uratowało mu ponowne wkroczenie wojsk sowieckich. Aresztowany po raz kolejny, po 5 miesiącach pobytu w więzieniu w Mińsku, został skazany na 10 lat obozu pracy. Wyrok odbył najpierw w Marwińsku we wschodniej Syberii, a następnie w Workucie na Dalekiej Północy.
Wolność odzyskał 16 czerwca 1954 r., po czym zaraz powrócił na Białoruś i od 1 grudnia tegoż roku był proboszczem katedry w Pińsku.
13 kwietnia 1991 r. 76-letni wówczas kapłan został arcybiskupem mińsko-mohylewskim i administratorem apostolskim diecezji pińskiej. W 1999 został pierwszym przewodniczącym pierwszej w dziejach Konferencji Biskupów Katolickich Białorusi. Urząd ten pełnił 7 lat.
Na konsystorzu 26 listopada 1994 r. Jan Paweł II włączył 80-letniego wówczas hierarchę w skład Kolegium Kardynalskiego jako pierwszego w historii obywatela Białorusi w tym gronie.
Uroczystości pogrzebowe kard. Kazimierza Świątka odbędą się w poniedziałek, 25 lipca w katedrze w Pińsku, gdzie zostanie pochowany. W świątyni tej spoczywa także zmarły w 1932 w opinii świętości biskup piński, Zygmunt Łoziński.
Źródło: KAI
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy