Akcja Różańcowa TFP kontra ”okupacja Wall Street”

2011-10-21 00:00:00
Akcja Różańcowa TFP kontra ”okupacja Wall Street”


Aż 200 tysięcy Amerykanów wyszło w ub. sobotę, 15 października b.r., na ulice w 7,5 tys. miejsc w całych Stanach Zjednoczonych, by publicznie odmawiać Różaniec w intencji wynagradzającej Matce Bożej za grzechy bluźnierstwa i by modlić się o mądrość dla rządzących. Mimo tak licznego udziału Amerykanów, żadne medium nie zainteresowało się akcją Amerykańskiego Stowarzyszenia Obrony Tradycji Rodziny i Własności (TFP).

W akcji różańcowej, odbywającej się w miejscach publicznych powszechnie odwiedzanych przez Amerykanów, chętnie uczestniczyło wiele osób, by w ten sposób dać świadectwo swojej wiary i przywiązania do tradycyjnych wartości. Akcje koordynowała kampania America Needs Fatima, działająca w ramach TFP. Było to już piąte tego typu spotkanie. Co roku uczestniczy w nim coraz więcej osób. 

Uczestnicy akcji różańcowej, która odbyła się m.in. na słynnej Piątej Alei w Nowym Jorku przy placu Rockefeler Center – chyba najbardziej uczęszczanym miejscu w tej wielkiej metropolii – nie wzbudzili żadnego zainteresowania mediów, które chętniej relacjonowały tzw. okupację Wall Street, choć brało w niej udział tyle samo osób. 

Jak pisze jeden z członków TFP „demonstracja wiary uczestników akcji była bardzo budująca”. Na terenie samego stanu Nowy Jork odbyło się w sumie 200 takich spotkań.

Uczestnicy pochodzili z różnych środowisk i pragnęli dać publiczne świadectwo swojej wiary. Wszystkich łączyło przekonanie, że w obliczu problemów przed którymi stoi Ameryka, ludzkie rozwiązania nie są wystarczające. Ludzie głośno i z zaangażowaniem odmawiali Różaniec. „Odnosiło się wrażenie – jak napisał jeden z członków TFP – jakby sama Matka Boża była faktycznie królową placu przez krótki czas”.

To, co uderzało podczas akcji odmawiania Różańca w miejscach publicznych, to spokój i radość emanująca od jego uczestników, którzy intuicyjnie wyczuwali, że dokonuje się coś ważnego i doniosłego. Spotkania modlitewne były bardzo dobrze zorganizowane.

Media koncentrowały się jednak na relacjach z tzw. okupacji Wall Street, gdzie grupa anarchistów i lewaków próbowała wywołać entuzjazm przechodniów, waląc głośno w bębny. 

Panował tam chaos i niepokój. Protestujący trzymali prowizoryczne transparenty z tektury z hasłami ekologicznymi i komunistycznymi. W sumie – jak podsumował to jeden z obserwatorów – „w tej grupie panowała atmosfera Woodstock. Pełno śmieci, porozkładane śpiwory i zniszczony trawnik na prywatnej posesji. Wyczuwało się duch rewolty. Protestujący pałali nienawiścią, jawnie okazując swoje rozgoryczenie”. Tłum m.in. wyzywał ulicznego kaznodzieję.

Właśnie tego typu wydarzenie było chętnie relacjonowane przez media krajowe i zagraniczne, podczas gdy nic nie wspomniano o akcji różańcowej ponad 200 tys. Amerykanów, którzy w inny sposób chcą walczyć z kryzysem.

Źródło: TFP.org, AS

Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!