Droga Krzyżowa, które odbędzie się 18 lipca w ramach Światowego Dnia Młodzieży w Sydney, będzie miała charakter ekumeniczny, dlatego organizatorzy zrezygnowali z sześciu tradycyjnych stacji. Organizatorzy przyznają, że taki scenariusz zaplanowali w obawie by to tradycyjne nabożeństwo katolickie na ulicach miasta nie dało podstaw do oskarżeń o szerzenie antysemityzmu - pisze australijski dziennik "Sydney Morning Herald".
Bp Anthony Fisher, koordynujący przygotowania do ŚDM, przyznaje, że o inscenizacji Drogi Krzyżowej rozmawiano już ze społecznością żydowską.
Dodaje, że ekumeniczna wersja Drogi Krzyżowej, zatwierdzona została też przez Stolicę Apostolską. –
Zdajemy sobie sprawę, że odtworzenie Pasji Chrystusa może wzbudzić antysemickie uczucia, dlatego wspólnie rozmawialiśmy, by zminimalizować ryzyko - mówi hierarcha, dodając, że zależy mu, aby przesłanie nabożeństwa było dobrze zrozumiane.
Starszy rabin Wielkiej Synagogi w Sydney, Jeremy Lawrence, powiedział, że nie zna jeszcze szczegółów, ale jest pełen uznania dla wysiłków Kościoła na rzecz pozytywnego dialogu między religiami.
Rano 18 lipca Benedykt XVI modlić się będzie w krypcie katedry w Sydney z przedstawicielami australijskich wyznań chrześcijańskich. Wśród nich mają pojawić się anglikanie luteranie, prezbiterianie i dostojnicy Kościołów obrządku wschodniego. Potem papież spotka się z kilkudziesięcioma wyznawcami innych religii: muzułmanami, żydami, buddystami i hinduistami.
Nabożeństwo Drogi Krzyżowej rozpocznie się przy katedrze pw. Matki Bożej, przejdzie przez Barangaroo, dzielnicę portową Darling Harbour i plac przed gmachem Opery, a zakończy w Domain - na olbrzymich terenach zielonych, znajdujących się za katedrą.
Źródło: KAI
Skoro bp Fisher uważa, że odtworzenie Pasji Chrystusa może wzbudzić antysemickie uczucia, to może będzie konsekwentny i zakaże odprawiania tego nabożeństwa?!