Parlamentarzyści stanu Australia Południowa odrzucili, po raz kolejny, projekt ustawy legalizującej eutanazję, forsowany przez polityków Partii Zielonych oraz Stepha Keya z Partii Pracy. Proponowane prawo dopuszczałoby w szerokim zakresie uśmiercanie na życzenie.
Zdaniem obrońców życia i rodziny, parlament, podobnie jak rok temu, wypowiedział się zdecydowanie przeciwko dobrowolnej eutanazji i tego typu projekty nigdy nie powinny już wracać pod obrady. Zgodnie z propozycją zwolenników odrzuconego projektu, eutanazja byłaby możliwa w przypadku nie tylko osób, nieuleczalnie chorych, ale także tych, które czują się "zmęczone życiem".
Bp Gregory O'Kelly, ordynariusz katolickiej diecezji Port Pirie był jednym ze stanowczych oponentów tego projektu i ostro oskarżał partie mniejszościowe w stanowym parlamencie o „promowanie śmierci".
Zieloni już zapowiedzieli, że wrócą do debaty nad ustawą o eutanazji w przyszłym roku.
Kościół katolicki w Australii na początku października br. zainicjował społeczną kampanię przeciwstawiającą się projektom, które w kilku stanach mają zalegalizować eutanazję i tzw. wspomagane samobójstwo. O wprowadzeniu tego typu regulacji myślą np. władze stanu Wiktoria. Kościół wyraził zaniepokojenie, że w tym przypadku całkowicie zrezygnowano z konsultacji społecznych.
Źródło: KAI