Australijscy chrześcijanie są zbulwersowani propozycjami zastąpienia w podręcznikach szkolnych tradycyjnych określeń datowania BC (Before Christ – dotyczące wydarzeń przed narodzinami Chrystusa) i AD (Anno Domini), określeniami BCE (p.n.e.), BP (przed teraźniejszością, przy czym za teraźniejszość przyjęto rok 1950) i CE (n.e.).
Zgodnie z nowymi wytycznymi ministerstwa oświaty z podręczników mają zniknąć określenia datowania wydarzeń nawiązujące do dziedzictwa chrześcijańskiego. W ich miejsce mają być wprowadzone wyrażenia neutralne religijnie, w tym rzadko stosowane (wymyślone przez geologów i archeologów) określenie BP (przed teraźniejszością).
Abp Sydney Peter Jensen, powiedział, że usunięcie odniesień do narodzin Jezusa Chrystusa z podręczników szkolnych jest "intelektualnie absurdalną próbą napisania historii człowieka bez udziału w niej Chrystusa”. Porównał te zabiegi do absurdalnego świętowania Bożego Narodzenia jako „okresu świątecznego". – Są to absurdalne zabiegi, ponieważ przyjście Chrystusa pozostaje centralnym punktem chronologii dziejów a wyrażenie „era” jest bezsensowne i mylące – przekonywał hierarcha.
Proponowane zmiany wzburzyły konserwatystów z opozycyjnej Partii Liberalno-Narodowej. Christopher Pyne, stwierdził, że bezsensowne jest negowanie dziedzictwa kulturowego Australii.
– Schlebianie poprawności politycznej przez usuwanie kłopotliwych określeń AD i BC z programów nauczania ma tę fundamentalną wadę, że stara się zaprzeczyć, kim jesteśmy jako ludzie – przekonuje. – Australia, to czym jest dzisiaj, zawdzięcza dziedzictwu judeo-chrześcijańskiemu, które otrzymaliśmy w spadku od zachodniej cywilizacji – mówił.
Pastor Fred Nile, poseł w parlamencie Nowej Południowej Walii proponowane zmiany nazwał "hańbą absolutną" i "ostateczną zniewagą" dla australijskich chrześcijan. Przypomniał, że określenia BC („przed Chrystusem”) i Anno Domini („Roku Pańskiego”) wciąż uznawane są na całym świecie.
Ministerstwo oświaty tłumaczy, że proponowane zmiany podyktowane są koniecznością ujednolicenia dat.
Świeckie określenia „p.n.e.” i „n.e.” upowszechniły się w latach 20. ub. wieku wraz z narastającą fobią antychrześcijańską. Mało znane określenie „przed teraźniejszością” wprowadzone zostało stosunkowo niedawno i odnosi się do epoki sprzed 1950 roku.
Proponowane zmiany mają wejść w życie od przyszłego roku.
Źródło: „The Daily Telegraph”, AS
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy