Austria: koptowie apelują o pomoc dla współbraci w Egipcie
2008-07-11 00:00:00
Wspólnota koptów mieszkających w Austrii jest zaniepokojona mordowaniem chrześcijan w Egipcie oraz brutalnymi napadami na kościoły i klasztory w ich kraju rodzinnym. Zwrócili się z apelem do minister spraw zagranicznych Ursuli Plassnik, aby Wiedeń zaangażował się w utworzenie komisji, która zbada te zbrodnie.
Koptowie domagają się też większej ochrony mniejszości, co uchroni przed atakami ekstremistów islamskich. Na piątek zapowiedzieli marsz milczenia, który przejdzie ulicami centrum Wiednia i ma zwrócić uwagę opinii publicznej na prześladowania chrześcijan w Egipcie.
O dramatycznej sytuacji 15-milionowej wspólnoty chrześcijan w Egipcie mówili 8 lipca na konferencji prasowej w Wiedniu przedstawiciele koptów, ekumenicznej fundacji „Pro Oriente” i organizacji praw człowieka „Christian Solidatity International”. Przeciwko koptom prowadzą agitację radykalne ugrupowania islamskie, jak np. " al-Gamaa al-Islamiya". Oskarżają one chrześcijan i ich zwierzchnika Szenudę III, że zbudowali w Egipcie „państwo w państwie”.
W ostatnim okresie doszło do nasilenia ataków na koptów . W Kairze, podczas ataku na chrześcijańskiego jubilera, 28 maja zginęły cztery osoby. W kilka dni później, 31 maja, na chrześcijański klasztor w Deir Abu Fana w prowincji Minya, napadło 70 uzbrojonych mężczyzn. Strzały oddane z broni automatycznej raniły czterech mnichów, trzej inni oraz świecki zostali porwani. Następnego dnia mnisi zostali uwolnieni, do dziś los świeckiego o nazwisku Taqqi jest nieznany. W czasie zatrzymania wszyscy byli torturowani.
Do kolejnych ataków doszło 7 czerwca. Tego dnia pracujący przy budowie klasztornego muru robotnicy zostali tak pobici, że znaleźli się w szpitalu. Poinformowana o incydencie policja zjawiła się po ponad trzech godzinach, choć odległość od posterunku wynosi tylko 2,5 km. Ponieważ najprawdopodobniej do tych zajść dochodziło w porozumieniu islamistów z ludźmi z aparatu bezpieczeństwa, na ulicach protestowały tysiące koptów. Na ich demonstracje policja zareagowała aresztowaniami. 9 czerwca zatrzymano siedmiu koptów, pobito, a następnie wypuszczono na ulicę.
Rzecznik koptów w Austrii, Kamal Abd El Nour powiedział, że swoją ocenę wydarzeń mogą przedstawić w mediach egipskich tylko burmistrzowie lub gubernatorzy. Chrześcijanie nigdy nie są dopuszczani do głosu i kolejne incydenty są bagatelizowane. – Mówi się, że są to odosobnione przypadki, lub sąsiedzkie spory, że sprawcy to osoby „niezrównoważone psychicznie”, ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby ktoś został osądzony i skazany - ubolewał Abdul El Nour. Zaapelował do rządu o zbadanie, kim są osoby, które dokonują zamachów na życie i własność koptów oraz o ukaranie sprawców.
Źródło: KAI