Delegaci ONZ, którzy przygotowują się do przyjęcia nowej deklaracji, domagającej się zapewnienia powszechnej ochrony, ze względu na tzw. tożsamość płciową, rozumianą w sensie kulturowym (nie jest istotna prawdziwa płeć biologiczna, lecz to kim się ktoś czuje), zapoznali się z krytycznymi wynikami badań nt. celowości operacji zmiany płci.
W artykule "Psycopathology of Sex Reassignment Surgery” autorstwa Richarda Fiztgibbonsa, Phillipa Suttona i Dale’a O'Leary’ego, postawiono pytania medyczne i etyczne dot. celowości wykonywania operacji zmiany płci (SRS). Autorzy podkreślają, że z punktu widzenia medycznego i biologicznego, ludzka płeć jest sprawą genetyki. Wyjaśnili, że "tożsamość seksualna danej osoby zapisana jest w każdej komórce ciała i może być określona poprzez badanie DNA. Nie można tego zmienić".
Naukowcy zalecili, by zrezygnować z używania pojęcia "tożsamości płciowej”, które uznaje płeć za konstrukt społeczny a nie biologiczny. Powołując się na pracę psychoanalityka Charlesa Socaridesa napisali, że „istnieją pewne zaburzenia genetyczne, które mogą spowodować dysonans między genetyczną płcią, wrażliwością hormonów i narządów płciowych. Jednak ci, którzy chcą operacji zmiany płci, są praktycznie zawsze genetycznie normalnymi mężczyznami i kobietami z zachowanymi narządami płciowymi i poziomem hormonów właściwym ich płci”. W takich przypadkach, zdaniem autorów, kiedy pewne osoby domagają się operacji zmiany płci, uznając, że jest coś w ich wyglądzie brzydkiego, cierpią one na zaburzenia natury psychicznej.
Autorzy dowodzą, że osoby, które trudno identyfikują się ze swoją biologiczną płcią, często cierpią na poważniejsze problemy psychiczne takie, jak: depresja, silne stany lękowe, masochizm, nienawiść do samego siebie, narcyzm. Często jest to skutek seksualnego wykorzystywania w dzieciństwie i trudnej sytuacji rodzinnej. Dodano, że osoby takie przeżywają społeczne i seksualne trudności nie dlatego, że się urodziły z „niewłaściwym ciałem", ale że nie mogą uporać się z własnymi emocjami.
Uznali, że „operacja zmiany płci, ponieważ proponuje chirurgiczne rozwiązanie głębokich zaburzeń psychicznych, jest kategorycznie niewłaściwa, a więc medycznie i etycznie niepewna”. Osoby takie nawet po przejściu operacji wciąż borykają się z tymi samymi problemami emocjonalnymi, jak przed operacją.
Źródło: C-Fam.org, AS
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy