Kościół zdecydował o wydłużeniu okresu przygotowania narzeczonych do małżeństw. Zamiast trzech miesięcy, pary będą przygotowywać się do sakramentu przez pół roku.
Papież Benedykt XVI ogłosi w maju dokument, w którym znajdą się nowe zalecenia dotyczące przygotowania narzeczonych do sakramentu małżeństwa. Ojciec Święty rozesłał dokument do konsultacji, do wszystkich biskupów na świecie.
Najważniejsza zmiana dotyczy czasu, w jakim narzeczeni muszą zgłosić w parafii chęć zawarcia związku małżeńskiego. Teraz jest to najczęściej okres trzech miesięcy, zostanie wydłużony dwukrotnie. - Chodzi o pogłębienie rozumienia sakramentu małżeństwa, pogłębienie wiary narzeczonych. Zrozumienie, że ślub to nie kwestia ładnego zdjęcia, ale zobowiązanie wobec Boga, drugiego człowieka i wspólnoty kościelnej - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" krajowy duszpasterz rodzin, ks. Przemysław Drąg.
Przyczyny takiej decyzji Kościoła są różne. Często zdarza się, że młodzi, chociaż rzadko bywają w kościele, chcą, z powodu tradycji lub pod presją rodziny, by ich małżeństwo pobłogosławił kapłan. - Na trzy miesiące przed ślubem narzeczoną absorbują zwykle sprawy organizacyjne związane z weselem. Dodatkowe trzy miesiące to dłuższy czas na przemyślenie, czym jest sakrament małżeństwa - dodaje Małgorzata Górka, diecezjalna doradczyni życia rodzinnego w Radomiu.
Według specjalistów, w papieskim dokumencie znajdzie się przypomnienie, że jeżeli ksiądz sprawdzający, czy nic nie stoi na przeszkodzie, by narzeczeni zawarli ważne małżeństwo, stwierdzi, że nie spełniają takich warunków, może odmówić pobłogosławienia małżeństwa. Benedykt XVI podkreślał to w styczniu ub.r. w przemówieniu do Roty Rzymskiej. Dzięki takiemu rozwiązaniu można uniknąć efektu błędnego koła: zbyt łatwego dopuszczania do małżeństw osób niespełniających kanonicznych warunków zawarcia małżeństwa, a potem łatwemu stwierdzeniu jego nieważności.
Dokument podpisany przez Ojca świętego ma przypomnieć też o trzystopniowym przygotowaniu do małżeństw. - Pierwszy, tzw. dalszy, odbywa się w rodzinie, na katechezie, drugi, czyli bliższy zawarciu małżeństwa, na kursach przedmałżeńskich organizowanych w starszych klasach szkół i trzeci, bezpośredni - kilka miesięcy przed zawarciem związku, gdy narzeczeni mają m.in. wykłady z etyki seksualnej, naturalnego planowania, pogłębienia komunikacji - podkreśla ks. Drąg.
Źródło: "Rzeczpospolita"