W sobotę wieczorem odbyła się w Mediolanie premiera bluźnierczego spektaklu Romea Castellucciego "O twarzy. Wizerunek Syna Boga".
Kuria w Mediolanie złożyła oświadczenie i apel do twórców sztuki o zaprzestanie wystawiania jej. „Uprawiajmy kulturę, ale nie obrażajmy się” – apelował kard. Angelo Scola, cytowany przez portal wiara.pl. Pseudo-sztuka włoskiego dramaturga przedstawia starego, wyniszczonego i pozbawionego ubrania człowieka, cierpiącego na biegunkę, którego syn wielokrotnie oporządza na oczach widza na tle wielkiej reprodukcji twarzy Chrystusa, autorstwa renesansowego twórcy Antonello da Messina. Podczas przedstawienia w powietrzu unosi się smród fekaliów. Na scenę wchodzą m.in. dzieci z tornistrami, które obrzucają obraz różnymi substancjami i przedmiotami. Wizerunek pokrywa się brązową cieczą, z której formuje się napis: „Nie jesteś moim pasterzem”.
W oficjalnym liście do Castellucciego, metropolita Mediolanu napisał: „Kocham sztukę, ale są granice, których nawet twórcy przekraczać nie mogą. Może Pan być kontrowersyjny, nie znaczy to, że ma pan uprawnienia do tego by deptać to co dla chrześcijan jest najcenniejsze”. Publikacja listu rozpoczęła serię protestów, a wszystkie wspólnoty miasta zawiązały łańcuch modlitw by powstrzymać wystawienie sztuki. Nie powstrzymało to ani dyrekcji teatru, ani artystów. Metropolita Mediolanu w niedzielę wydał polecenie by odprawiać nabożeństwa ekspiacyjne w tej intencji.
Źródło: wiara.pl