Bp Macram Gassis z Sudanu: ”Kościół nie opuścił swoich wiernych”

2011-11-14 00:00:00
Bp Macram Gassis z Sudanu: ”Kościół nie opuścił swoich wiernych”


Kościół w Polsce obchodził w niedzielę Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. W tym roku poświęcony był on szczególnie sytuacji chrześcijan w Sudanie. W związku z tym, gościł w Polsce bp Macram Gassis z sudańskiej diecezji El Obeid. – Bycie chrześcijaninem w kraju, którego tak zwany rząd, bo nie jest to prawdziwy rząd, lecz raczej islamistyczna junta, usiłuje wykorzenić chrześcijaństwo i całą afrykańską kulturę, to krzyż, który musimy nieść – mówi hierarcha w wywiadzie dla dziennika „Rzeczpospolita”.

Bp Macram Gassis podkreśla, że służenie Bogu i głoszenie Chrystusa jest wielkim przywilejem i łaską, ale jednocześnie wielkim wyzwaniem. – Sudańscy chrześcijanie to obywatele drugiej kategorii, którzy skazani są na wyzysk, a nawet niewolnictwo. Nie mają szans na edukację ani dobrą pracę. Mogą się parać jedynie najprostszymi zajęciami, których nikt inny by się nie podjął – mówi hierarcha. Gość z Sudanu zaznacza, że postawienie nowego kościoła jest właściwie niemożliwe.

Chciałbym wykrzyczeć to na wszystkie strony świata: podczas gdy my rozmawiamy, w regionie Nuba dochodzi do katastrofy! – stwierdza bp Gassis, wyjaśniając że odłączenie się Sudanu Południowego od północy nie zakończyło prześladowań. Na południu zapanował pokój, ale w środkowym Sudanie – w Górach Nubijskich, w prowincji Nil Błękitny, w regionie Abyei – ludzie wciąż giną. – Codziennie islamistyczne milicje napadają na wioski, mordując i gwałcąc, a kościoły, szpitale i szkoły są bombardowane – mówi sudański hierarcha, wyjaśniając, że ludzie giną dlatego, że są chrześcijanami, ale przede wszystkim dlatego, że urodzili się czarni.

Kościół katolicki jest dla ludzi jedyną ostoją, pomocą i namiastką normalności, która im została. Wszystkie organizacje pozarządowe uciekły, gdy zaczął się konflikt. A Kościół nie opuścił swoich wiernych. Jest jedyną nadzieją dla tych ludzi – podkreśla bp Gassis.

Kiedy wyjeżdżałem, moi wierni mówili mi: księże biskupie, niech ksiądz powie Polakom, że tu cierpimy i walczymy o wolność. Przyjechałem właśnie tutaj nie bez powodu – mówi bp Macram Gassis. – Przyjechałem do Polski, która przeżyła wojnę, walczyła przez długie lata o swoją wolność i która stworzyła „Solidarność". A Sudanowi potrzebna jest teraz właśnie solidarność. Solidarność oznacza zjednoczenie w modlitwie, troszczenie się o siebie, ale oznacza też dzielenie się tym, co mamy.

Sudańczyków można wspomóc, wysyłając SMS RATUJE pod numer 72405 – koszt 2 zł (2,46 zł z VAT).

Źródło: „Rzeczpospolita”

Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.