Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii orzekał ostatnio w sprawie pary chrześcijańskiej, starającej się o adopcję dziecka. Para została poproszona przez lokalne władze o wyrażenie swojego stanowiska wobec homoseksualizmu. Państwo Johns, ze względu na przekonania religijne, nie akceptują sodomii. Z tego powodu odmówiono im przyznania opieki nad kolejnym dzieckiem.
Eunice i Owen Johns z Derby złożyli pozew przeciw władzom miejskim ze swojego miasta. Urzędnicy nie zgodzili się na adopcję, bo nie akceptują „homoseksualnego stylu życia” i nie mogli by o nim rozmawiać z dzieckiem. Nie zgodzili się także na to, by zabierali je na niedzielną Mszę św.
W listopadzie ub. roku obie strony zwróciły się do Sądu Najwyższego, by orzekł, czy para może adoptować dziecko, czy też można jej odmówić prawa do adopcji, ze względu na przekonania religijne.
Sędziowie orzekli ostatnio, że przepisy chroniące osoby przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną, „powinny mieć pierwszeństwo” przed prawem do bycia niedyskryminowanym z powodów religijnych.
W uzasadnieniu wyroku sędziowie napisali, że „istnieje konflikt między przepisami prawa równościowego dot. religijnej dyskryminacji i tymi dot. dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Jednak, ze względu na wspieranie przepisów równościowych dot. orientacji seksualnej, powinny one mieć pierwszeństwo w stosunku do tych, które dot. niedyskryminacji religijnej”. Dodano, że władze mają prawo domagać się od kandydatów na rodziców zastępczych, sprecyzowania swoich poglądów odnośnie „homoseksualnego stylu życia”.
Państwo Johns, którzy są rodzicami zastępczymi dla blisko 20 dzieci, są głęboko rozczarowani orzeczeniem sądu. Wyrok, zdaniem ich adwokata Andrei Minicheillo Williamsa z Christian Legal Centre pokazuje, że przed parami o ortodoksyjnych poglądach religijnych, władze będą piętrzyć problemy, uniemożliwiając ostatecznie adopcję dzieci.
– Eunice i Owen Johns zostali upokorzeni i zmarginalizowani przez organ administracji państwowej (Komisję ds. Równości i Praw Człowieka). Powiedziano im, że mogą «zarazić» swoimi poglądami chrześcijańskimi dzieci. Sędziowie orzekli również, że mogą zaszkodzić dzieciom – mówił tuż po rozprawie ich prawnik. Dodał, że „to, co się przytrafiło Johnsom odzwierciedla pewien trend, coraz bardziej widoczny w ostatnich latach”.
– Prawo jest w przeważającej mierze interpretowane przez sędziów w taki sposób, by faworyzować prawa homoseksualne kosztem wolności sumienia. Znaczne obszary życia publicznego pozostają poza zasięgiem chrześcijan, którzy nie chcą wyrzec się swoich przekonań – stwierdził. – Jeśli chrześcijańska moralność jest szkodliwa dla dzieci i nie do przyjęcia dla państwa, to ile lat nam jeszcze zabierze, aby wprowadzić przymusowe odbieranie dzieci rodzicom, którzy są chrześcijanami? – zapytuje prawnik.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS
Komentarz PiotrSkarga.pl:
Prześladowania chrześcijan w „cywilizowanym” świecie zachodnim stały sie faktem. Chrześcijanie stojący na gruncie prawa moralnego i sumienia stali się gorszymi obywatelami. Teraz należy już tyko czekać, aż z czasem z takiego precedensu zaczną wypływać kolejne przerażające konsekwencje, kiedy np. państwo zacznie odbierać dzieci chrześcijańskim rodzinom. Matko Boska Fatimska, wobec tak przerażającej manifestacji zła, błagamy o Twoją matczyną pomoc i interwencję!