Brytyjski ateista ceni rolę chrześcijaństwa w życiu Afryki

2009-01-15 00:00:00

Znany brytyjski dziennikarz radiowy i zdeklarowany ateista Matthew Parris jest przekonany, że Afryka przede wszystkim potrzebuje Boga. W artykule opublikowanym w dzienniku „The Times” napisał, że nie pomoc w rozwoju, lecz tylko chrześcijańska misja może rozwiązać największe problemy tego kontynentu, z których największym jest pasywne nastawienie do życia.

Parris, który wychowywał się w Malawi i bardzo dobrze zna afrykański kontynent podkreśla „ogromny wkład“ chrześcijańskiej ewangelizacji w rozwój Afryki. Jego zdaniem samo kształcenie i wykształcenie mieszkańców Czarnego Kontynentu nie wystarcza. „Chrześcijaństwo zmienia w Afryce ludzkie serca. Przynosi duchową przemianę“ – ocenia brytyjski dziennikarz.

Swoje przekonania Parris opiera na wieloletniej obserwacji praktycznej pracy białych i czarnoskórych misjonarzy w Afryce. Zwraca uwagę na ich wkład w opiekę medyczną i szkolnictwo na Czarnym Kontynencie. Jego zdaniem tylko zacietrzewiony wyznawca sekularyzmu mógłby twierdzić, że świat bez szkół i szpitali prowadzonych przez misjonarzy byłby lepszy.

Parris twierdził wcześniej, że wiara owszem motywuje do niesienia pomocy, ale w ostatecznym rozrachunku liczy się tylko pomoc. Teraz zmienił stanowisko. „Wiarą kieruje się nie tylko misjonarz, lecz również przenosi ją na swoją trzodę” – podkreśla.

Parris zwrócił uwagę, że ich praca nie zawsze jest dostrzegana na zewnątrz. Wspomina swoją ostatnią podróż do Malawi, gdzie na pierwszy rzut oka nie widać misjonarzy. „Na korytarzach drogich hoteli nie spotka się misjonarzy, którzy dyskutowaliby nad strategiami kierunków pomocy, jak to robią przedstawiciele wielkich organizacji pomocowych” – czytamy w artykule. Zamiast tego na wsi spotkał współpracowników świeckiej organizacji pomocy zajmującej się poszukiwaniem źródeł wody pitnej i odwiertem studni. Niektórzy z nich byli chrześcijanami. Uwagę Parrisa zwróciła ich rzetelność, pracowitość i ich optymizm.

Pisząc o postawach wobec życia Afrykańczyków dziennikarz podkreśla, że jest ona w największym stopniu uzależniona od naturalnych i plemiennych religii. Parris nie podziela zdania, że afrykańskie kultury są bardziej pokojowe i lepsze od świata Zachodu. Uważa, że są one w dużej mierze naznaczone strachem przed duchami, hierarchią i podporządkowaniem wyznawców i prowadzą do szeroko rozprzestrzeniającej się pasywności i rezygnacji wobec losu.

Dziennikarz podkreśla, że wiara buduje osobową więź między indywiduum i Bogiem. Proponuje każdemu postawę, która uwalnia od myślenia w kategoriach plemiennych. Dlatego tak ważna dla rozwoju Afryki jest wiara chrześcijańska. „Kto chciałby z niej zrezygnować ten wydaje ten kontynent na pastwę złośliwej fuzji Nike, farmaceutów, telefonu komórkowego i maczety” - napisał Parris.

Źródło: KAI
CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”