Chiny: bankructwa firm i ucieczka przedsiębiorców
2011-09-27 00:00:00

Chińskich potentatów przemysłowych dotyka kryzys. Ostatnio (przed 12 września) z nadmorskiego miasta przemysłowego Wenzhou uciekło aż 7 przedsiębiorców, którzy pozostawili tysiące bezrobotnych pracowników i długi w wysokości kilkuset milionów juanów. O sprawie donosi dziennik „Shanghai Daily”. Gazeta podaje, że władzom czasami udaje się wcześniej aresztować przedsiębiorcę, zanim opuści firmę.
Coraz częstsze upadłości przedsiębiorców biorą się stąd, że od kiedy władze zaostrzyły warunki udzielania pożyczek na działalność gospodarczą (ponad rok temu), by uporać się z rosnącą inflacją, wielu prywatnych właścicieli zwróciło się o kredyty do tzw. podziemnych banków, których przybywa w szybkim tempie. Banki te udzielają pożyczek na znacznie większy procent niż banki państwowe.
Jeśli przedsiębiorca nie jest w stanie spłacić odsetek, wówczas po prostu porzuca firmę. Niektórym udaje się zbiec. Ostatnio z Wenzhou zbiegł Hu Fulin właściciel Zhejiang Center Group (ZCG). Hu Fulin posiadał fabrykę produkującą najbardziej popularne okulary przeciwsłoneczne w kraju. Rocznie fabryka sprzedawała 20 milionów okularów. Zatrudniał 3 tys. osób. Oprócz tego inwestował w nieruchomości i działał w branży energii odnawialnej.
Hu jest winien swoim pracownikom wynagrodzenie za sierpień i wrzesień (około 1,5 mln dol.). Przedsiębiorca nie zapłacił także dostawcom materiałów. Władze miasta powołały grupę zadaniową, która ma zbadać, jakie są zobowiązania Hu, skąd m.in. pożyczał pieniądze, aby spłacić jego długi.
Gazeta podaje, że rzadko władzom udaje się przechwycić właściciela upadającej firmy przed opuszczeniem miasta, ale czasami to się udaje. Na przykład Zheng Zhuju, właściciel sklepu ze sprzętem AGD próbował opuścić Wenzhou, pozostawiając ponad 43 tys. dol. niezapłaconych długów. Został jednak aresztowany 13 września.
Źródło: ShanghaiDaily.com, AS.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.