Chiny: kobiety porywane na zamówienie

2011-11-04 00:00:00
Chiny: kobiety porywane na zamówienie


W 2020 roku w Chinach liczba samotnych mężczyzn wzrośnie do 24 milionów. Chińska policja walczy z nasilającym się procederem handlu kobietami, które zamawiane są w celu zawarcia małżeństwa.

W ciągu ostatnich dwóch lat chińscy funkcjonariusze uwolnili ok. 3,5 tys. porwanych Chinek i 206 obywatelek innych państw. Jak podaje „Rzeczpospolita”, kobiety porywane są na zamówienie, złożone najczęściej za pośrednictwem poczty, przez rodziny samotnych kawalerów.

Do tej pory „zwyczaj” kupowania żon znany był w północnej prowincji kraju, Hebe. Problem porwań zaczyna dziś dotykać także rejonów południowo-wschodnich oraz mieszkanek innych państw Azji, głównie Laosu, a także: Wietnamu, Kambodży, Tajlandii, Mongolii i Korei Północnej. Kobiety sprowadza się do Chin podstępem, obiecując im pracę na wsi. Czeka na nie jednak przymusowe małżeństwo z nieznajomym.

Handel kobietami jest jedną z konsekwencji maskulinizacji społeczeństwa chińskiego, która w tym kraju jest najsilniejsza na świecie. Na 100 mieszkających tam kobiet przypada statystycznie aż 119 mężczyzn. Według agencji EFE, za 10 lat Chińczyków będzie o 24 miliony więcej niż Chinek. Jest to liczba zbliżona do ogólnej liczby mieszkańców np. Korei Północnej.

Źródło: rp.pl

Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!