Dialog na wykończenie

2011-05-24 00:00:00
Dialog na wykończenie

Myśl wyrachowana:
Każdy ma swoje racje, ale tylko Bóg ma rację.

Jasio przyszedł na lekcję mocno spóźniony. – Był taki wiatr, że musiałem robić jeden krok do przodu, dwa do tyłu – wyjaśnił nauczycielce. – To jak w ogóle przyszedłeś? – Tyłem. Jaś dotarł jakoś do celu. Widocznie nie był wyznawcą kultu dialogu, bo wtedy jeden krok w przód równoważyłby jednym krokiem w tył. Dla takiego wyznawcy dialog nie jest środkiem do celu – on sam jest celem. Kult dialogu polega na przekonaniu, że wszystko należy skonfrontować z przeciwwszystkim. Szerzą go środowiska lewicowe, laickie, ale – uwaga! – wśród ludzi o przeciwnych poglądach. To tylko pozór, że lewa strona świata jest wrażliwa na inne punkty widzenia. Nic podobnego. Tam się twardo forsuje wytyczne, realizuje się etapy, narzuca poglądy, urabia opinie. To właśnie te środowiska rzuciły hasło „nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji” (w rewolucji francuskiej mówiono „nie ma wolności dla wrogów wolności” i gilotyna szła w ruch). Na naszym podwórku dobrze widać to na przykładzie programu „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego. Pospieszalski „nie był obiektywny”, więc wyleciał. Zaś Tomasz Lis trzyma się w najlepsze, bo jest tak bezstronny, że aż lewa noga boli.

Ideolodzy lewicy chcą dialogu, dopóki da się go toczyć na cudzej połowie boiska. Dlatego tak cenni są dla nich pożyteczni… hmm, katolicy. Jest taka grupa katolików, którzy odwalają robotę za ateizującą lewicę, rozprowadzając w Kościele neutralność światopoglądową w imię wsłuchania się w cudze racje. To generalnie dobrzy ludzie, chyba jednak nie za bardzo wierzą, że prawdą jest to, co Kościół do wierzenia podaje. Nie bardzo utożsamiają to z wolą Boga, a Boga niespecjalnie kojarzą z tym, Który Jest. Krótko mówiąc, nie bardzo wierzą w to, w co wierzą. W efekcie wierzą w to, co im do wierzenia podaje lewica – czyli na przykład w Przenajświętszy Dialog. Tam każde słowo jest tyle samo warte, co każde inne. Gdy więc mamy słowo Jezusa, to skonfrontujmy je ze słowem Buddy, Kanta, Zapatero, Biedronia, bo każdy ma swoją prawdę. O kolorach mówi człowiek widzący? Proszę bardzo, niech się też wypowie ślepy!

Kiedyś oburzona czytelniczka podrzuciła mi tekst z pisma formalnie katolickiego. Tam było „świadectwo” matki, która ma dziecko z in vitro. Łzawy monolog, pochwała widzimisizmu i zachęta do lekceważenia nauki Kościoła. I żeby chociaż był obok jakiś komentarz, wykazujący fatalne błędy, od których roiło się w rozumowaniu tej kobiety. Nic. No bo dialog wymaga wysłuchania drugiej strony.

No dobrze. Ale przecież wysłuchujemy. Stanowisko drugiej strony wpycha się nam w mózgi, nawet gdy nie chcemy – przez radio, telewizję, gazety. Nie ma powodu, żebyśmy nihilizmowi użyczali jeszcze własnych mediów i we własnym środowisku wzajemnie poddawali się obróbce zwątpienia.

To my dysponujemy słowem Bożym, a nie świat. To my mamy światu coś do powiedzenia. Idąc za Chrystusem, wiemy dokąd idziemy i nie ma żadnego powodu, żeby pytać o drogę tych, co nie wiedzą. Jest za to powód, żeby powiedzieć im o naszym Przewodniku. Niech i oni znajdą szczęście.

[...]

Pełny tekst: "Gość Niedzielny"
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.