Do Kościoła chodzi tylko co trzeci warszawiak
2009-01-02 00:00:00
Odsetek warszawiaków uczęszczających co niedzielę do kościoła od kilku lat należy do najniższych w Polsce, jednak to w stolicy najżywiej rozwijają się ruchy i wspólnoty kościelne. I okazuje się, że ci, co do kościoła chodzą, coraz częściej przystępują też do komunii – czytamy na portalu polskatimes.pl.
Według danych opublikowanych przez Instytut Statystyk Kościoła Katolickiego w 2007 roku odsetek wiernych uczęszczających do Kościoła wyniósł w archidiecezji warszawskiej 33,6 proc., a w diecezji warszawsko-praskiej 37,8 proc. Do komunii przystąpiło 14,9 proc. mieszkańców archidiecezji warszawskiej i 15,6 proc. osób mieszkających po drugiej stronie Wisły.
Według ks. prof. Witolda Zdaniewicza, autora badań religijności Polaków, jest to „prawie najgorszy wynik w kraju”. Są diecezje, w których do kościoła chodzi nawet 70 proc. wiernych. - Nie można jednak mówić o spadku jakości, skoro wzrasta liczba przyjmujących komunię – stwierdził ks. Zdaniewicz.
W Warszawie żywotne są także wspólnoty i różne ruchy kościelne – czytamy na portalu polskatimes.pl. Najnowsze badania wskazują, że ilość należących do nich mieszkańców stolicy jest wyższa od średniej krajowej. - Są w stolicy parafie, gdzie działa po kilka, a nawet kilkadziesiąt różnych grup religijnych. Zaangażowani w nie ludzie dbają o wiarę, są świadomie wierzący. To przyszłość Kościoła – ocenia ks. prof. Zdaniewicz
Jeśli za wyznacznik religijności uznamy odsetek małżeństw zawieranych bez kościelnego błogosławieństwa, Mazowsze znajdzie się w okolicy średniej krajowej. W 2007 roku na 32 tys. zawartych małżeństw blisko 10 tys. miało wyłącznie cywilny charakter. Podobne wyniki występują w innych województwach. Częstym powodem rezygnacji ze ślubu kościelnego jest fakt, że któraś ze stron jest rozwiedziona – podaje polskatimes.pl.
Coraz częściej zdarzają się też w Warszawie pary w ogóle rezygnujące ze ślubu. - To zjawisko istnieje zaledwie od kilku lat - mówi Konrad Maj, wykładowca Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Pary tłumaczą, że nie chcą ponosić wydatków związanych ze ślubem, albo uważają, że jeśli nie sformalizują związku, będą się o siebie bardziej starać. Nie bez znaczenia jest także wpływ kultury masowej – czytamy na portalu polskatimes.pl.
Żródło: polskatimes.pl
CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”