Dość zamachów na życie nienarodzonych! Podpisz apel ws. Donalda Tuska do Metropolity Gdańskiego

Czy można przedstawiać się na rodzinnym zdjęciu przed domowym „ołtarzykiem” jako katolik i jednocześnie deklarować wolę legalizacji zabijania dzieci nienarodzonych? Czy wierni Kościoła Rzymskiego mogą godzić się na deptanie nauki Chrystusa i tolerować jawnie antyreligijne działania polityków, patrzących tylko i wyłącznie przez pryzmat poddawania się presji liberalnych środowisk i mediów? Niedawna deklaracja lidera lewicy i liberałów Donalda Tuska właśnie przekroczyła granicę, za którą nie ma już ochrony dzieci – jest tylko zamach na świętość życia ludzkiego.

Zwolennicy zabijania dzieci w łonie matki powrócili do koncepcji przeforsowania w Sejmie ustawy o tzw. bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych. W nocy ze środy na czwartek (z 22 na 23 czerwca) w polskim parlamencie odbyła się debata nad projektem niebezpiecznej dla życia dzieci nienarodzonych ustawy. Projekt ten skierował do Sejmu Komitet Legalna Aborcja Bez Kompromisów. Już sama nazwa „Komitetu” pokazuje, że lewicowo-liberalne środowiska i tak docelowo będą dążyć do całkowitego ułatwienia pozbawiania życia dzieci poczętych.

W trend ataku na życie wpisał się Donald Tusk – polityk, który jeszcze niedawno chwalił się publicznie swoją „pobożnością” – kreślił znak krzyża na chlebie i pozował do upublicznionego zdjęcia przed domowym ołtarzykiem z krucyfiksem i obrazkami z Jezusem. Teraz, gdy o prawo do życia dzieci w łonie matki trzeba się upominać w każdym miejscu, Donald Tusk jawnie stanął po stronie cywilizacji śmierci i zapowiedział (podczas przemówienia w Wałbrzychu), że gdy dojdzie do władzy, umożliwi legalne przeprowadzanie aborcji do 12. tygodnia ciąży.

Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi zareagowało na jednoznacznie wrogie poczętemu życiu stanowisko Donalda Tuska. Z naszej inicjatywy powstała społeczna petycja ws. działań szefa Koalicji Obywatelskiej.

Jak czytamy na stronie, na której można podpisać apel ws. Donalda Tuska do jego metropolity - Arcybiskupa Tadeusz Wojdy: Spór o aborcję w Polsce przycichł, jednak Donald Tusk nieodpowiedzialnie stara się go wzbudzić i zbić na tym kapitał wyborczy. Jak przecież wiemy zabijanie nienarodzonych dzieci szczęśliwie nie jest już legalne w ojczyźnie Jana Pawła II – o co papież Polak tak bardzo zabiegał podczas całego swojego pontyfikatu. Jednocześnie nasz wielki Rodak przypominał, że – jak głosi podpisany przezeń Katechizm Kościoła Katolickiego – „formalne współdziałanie w przerywaniu ciąży stanowi poważne wykroczenie. Kościół nakłada kanoniczną karę ekskomuniki za to przestępstwo przeciw życiu ludzkiemu”.

Obserwując koniunkturalne zachowania polityków bez kręgosłupa moralnego, mamy prawo i obowiązek upominania ich, wskazywania im drogi do poprawienia się i – w przypadku zadeklarowanych katolików – zachęcania do powrotu na łono Kościoła. Wiemy, że obojętność duchownych na deptanie praw wynikających z Dekalogu, nie prowadzi do niczego dobrego. Nie jest też okazaniem miłosierdzia, a wręcz przeciwnie – jest niedopełnieniem miłosiernych obowiązków wobec bliźniego.

Takiemu celowi ma służyć apel do Arcybiskupa Tadeusz Wojdy, Metropolity Gdańskiego, którego diecezjaninem jest Donald Tusk.

- Gorąco prosimy Księdza Arcybiskupa o podobny gest miłosierdzia i sprawiedliwości wobec Donalda Tuska – gest, który przypomni pewnej części ochrzczonych, ale nieodpowiedzialnych polityków polskich, że aborcja nigdy nie powinna stać się elementem gry politycznej. Wszak papież Franciszek nazwał kilka lat temu aborcję czynem tożsamym ze zleceniem płatnego morderstwa! – czytamy w apelu skierowanym do Arcybiskupa Tadeusz Wojdy, Metropolity Gdańskiego

Podpisanie się pod tym apelem – petycją należy więc traktować jako gest miłosierdzia i podania ręki nie tylko mającemu wpływ na opinię wielu Polaków Donaldowi Tuskowi, ale także innym politykom i osobom, których zachowanie może mieć nieodwracalne skutki – życie lub śmierć niewinnej istoty ludzkiej. Zachęcamy Państwa do udziału w tej inicjatywie.