Listy od Przyjaciół
 
Dziękuję serdecznie za przesłaną książkę wraz z filmem o św. Ricie.
Dziękuję serdecznie za przesłaną książkę wraz z filmem o św. Ricie. Ta święta jest mi szczególnie bliska, bo znalazłam w niej wsparcie w trudnym momencie życia. Połączyło nas cierpienie, którego obie doświadczyłyśmy. Święta Rita zawierzyła wszystko Bogu, bo była niezwykle silna. Ja, za to, co mnie spotkało – śmierć syna i męża – obwiniałam Boga. Po samobójstwie ukochanego dziecka straciłam wiarę w Boga. Miałam do Niego żal, że nie uchronił syna od popełnienia takiego grzechu. Ból zabijał mnie od środka. Chciałam powyrzucać wszystkie obrazy, przestałam w końcu chodzić do kościoła. Gdy trafiłam do szpitala, znalazłam tam broszurkę o św. Ricie i coś sprawiło, że zaczęłam się do niej modlić, aby pomogła mi przetrwać ten trudny czas. Prosiłam ją o pomoc, o to, by dała mi siłę, bo nie chcę już żyć i cierpieć. Po zatorze, który przeszłam, uwierzyłam, że to ona mnie uratowała. Przyśnił mi się syn i powiedział: „mamo, musisz żyć”. Te słowa i jego twarz są cały czas ze mną. Zrozumiałam, że on prosi o to, bym nie odchodziła, ale żebym została i modliła się za niego. Tak też uczyniłam. Gorąco modlę się za syna. Dzięki św. Ricie zaczęłam ufać i wierzyć na nowo w Boga. Wiele zrozumiałam. Dziś dużo się modlę i jest mi lepiej, odmawiam Koronkę, noszę medalik przy sobie i wierzę, że uproszę dla syna i dla siebie łaskę życia wiecznego, kiedyś żeby i mnie przyjął Bóg do siebie. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie.

W Jezusie i Maryi
Ewa