Ponad 50 tys. zwolenników utworzenia Zjednoczonego Emiratu Islamskiego (jednego kalifatu) wzięło udział w niedzielę 8 maja w marszu, zorganizowanym przez Bractwo Muzułmańskie i salafitów w regionie Haram w Gizie. Organizatorzy marszu skandowali, że Bractwo i salafici stanowią jedno i oba ruchy polityczno-religijne uznają i chcą stosowania prawa szariatu.
– Zjednoczenie Emiratów i utworzenie Wielkiego Państwa Islamskiego nieuchronnie zbliża się – krzyczał salaficki duchowny, Safwat Hegazy. – Wkrótce będziemy mieć jeden kalifat, który będzie rządził nami wszystkimi – podkreślał.
Hegazy potępił tych, którzy w ub. sobotę spalili kościół w Imbaba. – To nie są salafici, to nie są ludzie Bractwa, ani Egipcjanie. To byli wrogowie, którzy wzniecają sekciarskie spory.
Salaficki kaznodzieja, Mohamed Hassan wezwał wszystkie grupy islamskie, by się uspokoiły i nie prowokowały chrześcijan. – Egipt nie należy do samych muzułmanów – mówił – Egipcjanie są chronieni przez islam. Nie muszą uciekać się o pomoc do Stanów Zjednoczonych – podkreślił.
W wyniku rewolty, która wybuchła na początku tego roku w Egipcie, obalono prezydenta Hosniego Mubaraka. Obecnie, do czasów wyborów, które mają być zorganizowane jesienią tego roku, władzę sprawuje wojsko.
Dużą szansę na wygraną i zdobycie pokaźnej liczby mandatów w parlamencie ma tzw. Bractwo Muzułmańskie, które chce powszechnego stosowania prawa szariatu.
O władzę zabiegają także bardziej radykalne ugrupowania islamskie np., salafici. W ostatnim czasie w Egipcie coraz częściej dochodzi do ataków na chrześcijan, zwłaszcza koptów.
W ub. sobotę doszło do starć w dzielnicy Imbaba, położonej w południowo zachodnim rejonie Kairu, po tym jak muzułmanie zaatakowali kościół Saint-Mina należący do chrześcijan obrządku koptyjskiego.
Napastnicy twierdzili, że chcieli oswobodzić kobietę-chrześcijankę, która - według nich - chciała przejść na islam i była siłą przetrzymywana w kościele. W ostatnich dniach muzułmanie wielokrotnie oskarżali mniejszość chrześcijańską, że stosując przemoc, usiłuje zapobiec przechodzeniu jej członków na islam.
W zamieszkach zginęło 12 osób, a około 200 zostało rannych. Najwyższa Rada Wojskowa zdecydowała, że wszyscy, którzy zostali aresztowani podczas sobotnich starć, staną przed Najwyższym Sądem Wojskowym.
Według przedstawiciela parafii, ojca Herminy, ofiary śmiertelne sobotnich starć to koptowie, do których strzelali salafici.
Źródło: jihadwatch.org, AS
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy