Feministki mają nadzieję, że unijna dyrektywa zwiększy Polkom dostęp do aborcji

2011-06-14 00:00:00
Feministki mają nadzieję, że unijna dyrektywa zwiększy Polkom dostęp do aborcji


Unijna dyrektywa da kobietom prawo do legalnej aborcji - będą ją mogły wykonać za granicą na koszt NFZ – uważa Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. O dokumencie zagrażającym życiu dzieci nienarodzonych oraz reakcji lobby aborcyjnego pisze portal niezalezna.pl, powołując się na artykuł z „Gazety Wyborczej”.

Unijna dyrektywa o transgranicznej opiece zdrowotnej weszła w życie 24 kwietnia 2011 roku. W opublikowanych materiałach Federacja przypomina, że „celem dyrektywy jest ustanowienie zasad ułatwiających dostęp do bezpiecznej transgranicznej opieki zdrowotnej o wysokiej jakości w Unii, zapewnienie mobilności pacjentów zgodnie z zasadami ustalonymi przez Trybunał Sprawiedliwości i promowanie współpracy w zakresie opieki zdrowotnej między państwami członkowskimi, z pełnym poszanowaniem kompetencji państw członkowskich w zakresie określania świadczeń zdrowotnych”.

Według dr. Marcina Górskiego – członka Zespołu Pomocy Prawnej (ZPP) działającego przy Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny – „zgodnie z przepisami dyrektywy państwo członkowskie ubezpieczenia ma obowiązek zapewnić zwrot kosztów poniesionych przez ubezpieczonego/ą, który/a korzysta z transgranicznej opieki zdrowotnej, jeżeli dana opieka zdrowotna mieści się w zakresie świadczeń, do których ubezpieczony/a jest uprawniony/a w państwie członkowskim ubezpieczenia. Jedynym dokumentem, jaki w przypadku skorzystania ze świadczenia przerwania ciąży musi dysponować pacjentka jest ten, na mocy którego takie świadczenie przysługiwałoby jej w Polsce (tj. orzeczenie o zagrożeniu dla życia czy zdrowia jej samej lub o wadzie płodu)”. „Dyrektywa powinna stanowić istotny instrument ułatwiający zgodne z ustawą przerwanie ciąży w innych państwach członkowskich” – uważa Górski.

Wanda Nowicka podkreśla, że „nowa dyrektywa transgraniczna umożliwiając kobietom dostęp do opieki zdrowotnej w innych krajach UE, może przyczynić się do poprawy realizacji prawa kobiet do przerywania ciąży zgodnego z ustawą w Polsce. Kobiety będą miały dostęp do świadczeń, nierzadko wyższej jakości, za granicą albo wręcz bezpłatnie, albo za określoną dopłatą”. „Mamy nadzieję, że z czasem dostęp do legalnej aborcji poprawi się również w kraju, bowiem jeśli NFZ będzie zmuszony płacić za aborcje za granicą, sprawi, że szpitale w Polsce zaczną wreszcie przerywać ciąże pod groźbą utraty kontraktów z NFZ-em. Federacja będzie informować Polki o możliwości korzystania z nowej dyrektywy. Będziemy promować ten nowy sposób na uzyskanie świadczeń i na szeroką skalę informować o nim kobiety” – deklaruje Nowicka.

Polska ma czas do października 2013 na wdrożenie zapisów unijnej dyrektywy. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że dyrektywa nie zawiera żadnych postanowień poszerzających dostęp kobiet do zabiegów aborcji w innych krajach członkowskich Unii. Dlatego NFZ będzie refundował aborcję za granicą jedynie w przypadkach zabiegów dopuszczonych przez polskie prawo – podaje wyborcza.pl

Natalia Dueholm, inicjatorka Listu Otwartego Dziennikarek: „Przeciwko aborcji", zauważa, że informacja o dyrektywie unijnej jest istotna w kontekście tzw. wysłuchania w sprawie turystyki aborcyjnej, które odbyło się w ubiegłym roku podczas odwiedzin Sejmu RP przez przedstawicieli zagranicznych ośrodków aborcyjnych. „Brak poparcia dla ochrony życia oznaczałby również wygraną lobby aborcyjnego, któremu marzą się wysokie wskaźniki aborcji, zyski z kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz ze sprzedaży sprzętu i środków farmakologicznych stosowanych do aborcji” – ostrzegają w liście polskie dziennikarki sprzeciwiające się uśmiercaniu dzieci nienarodzonych, także tych chorych i upośledzonych, które w naszym kraju są wyjęte spod prawa.

Źródło: niezalezna.pl, federa.org.pl, za-zyciem.pl, wyborcza.pl

Komentarz PiotrSkarga.pl:
Widzimy tu determinację proaborcyjnego lobby, które wykorzystuje każdą możliwość do ułatwiania tego katastrofalnego procederu, jakim jest zabójstwo niewinnego dziecka w łonie matki. 


Poniżej List Otwarty Dziennikarek: „Przeciwko aborcji":

Do ustawodawców, decydentów, lekarzy i ludzi mediów

Obecne prawo pozwala na dokonywanie aborcji ludzi uznanych za chorych czy niepełnosprawnych. Prawo, które nie chroni najbardziej bezradnych i bezbronnych, staje się barbarzyńskie. Obywatelski projekt wprowadzający prawną ochronę nienarodzonych jest szansą na naprawę tego stanu rzeczy.

Głos za prawną ochroną poczętych jest głosem za przywróceniem ładu moralnego. Za ochroną kobiet, ich relacji z dzieckiem oraz przywróceniem godności i szacunku dla macierzyństwa. Jest w interesie nie tylko kobiet i dzieci, ale także ojców, rodzin i całego społeczeństwa. Warto podkreślić, że projekt ten nie stanowi zagrożenia dla leczenia kobiet w ciąży.

Głosowanie przeciwko prawnej ochronie nienarodzonych oznaczałoby wprowadzenie w życie lansowanej przez aborcyjnych fanatyków i radykalne feministki wizji kobiety z „prawem do własnego brzucha". Wizja ta opiera się na kłamstwie, wedle którego aborcja jest zwyczajnym zabiegiem medycznym, bez żadnych negatywnych konsekwencji. A przecież nie ma niczego tak nieodwracalnego i tragicznego w skutkach, niczego równie poniżającego, degradującego i powodującego uprzedmiotowienie kobiety. Wizja ta przyczynia się również do zaprzeczenia wartości ojcostwa i rozkładu rodziny jako wspólnoty.

Brak poparcia dla ochrony życia oznaczałby również wygraną lobby aborcyjnego, któremu marzą się wysokie wskaźniki aborcji, zyski z kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz ze sprzedaży sprzętu i środków farmakologicznych stosowanych do aborcji.

Liczymy na odważne opowiedzenie się za poszanowaniem godności kobiet i dzieci i wprowadzenie z myślą o nich należytej ochrony prawnej.

 

Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.