International Crisis Group, kierowana przez multimiliardera George’a Sorosa zaapelowała do rządu algierskiego, by zaprzestał „nadmiernych" działań wojskowych wobec grup powiązanych z Al-Kaidą i innych organizacji islamskich, dążących do utworzenia państwa opartego na prawie szariatu i dopuścił je do rządu.
The International Crisis Group, tzw. kryzysowy zarząd, pomógł opozycji egipskiej, której protesty doprowadziły do obalenia prezydenta Hosni Mubaraka. Podobnie jak założony i opłacany przez Sorosa Open Society Institute, który finansuje grupy opozycyjne na całym Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.
W następstwie protestów, które doprowadziły do obalenia prezydenta Zine-al-Abidine Ben Ali w Tunezji i Hosni Mubaraka w Egipcie – dwóch sojuszników USA – teraz Algieria pogrąża się w chaosie.
Algierski prezydent Abdelaziz Bouteflika rządzi krajem twardą ręką. Wspomagał Stany Zjednoczone w zwalczaniu Al-Kaidy. Główną opozycję w kraju stanowią islamistyczne partie. W poniedziałek algierski minister spraw zagranicznych Mourad Medelci zapowiedział zniesienie trwającego już 19 lat stanu wyjątkowego i wprowadzenie reform, które pozwolą utworzyć bardziej reprezentatywną demokrację.
Centrum Koordynujące na rzecz Zmian i Demokracji, inicjator obecnych protestów w Algierii, domaga się natychmiastowej pełnej demokracji, zniesienia stanu wyjątkowego, sprawiedliwości społecznej oraz wolnych mediów.
The International Group Crisis przekazała władzom algierskim petycję, wzywając je do zreformowania rządu i włączenia do niego przedstawicieli islamistycznych partii opozycyjnych.
ICG w 2004 r. wezwała władze Algierii do powstrzymania się od ataków militarnych wobec powiązanych z Al-Kaidą organizacji, zwłaszcza wobec Salafist Group for Preaching and Combat, która podobnie jak Bractwo Muzułmańskie w Egipcie, pragnie ustanowienia państwa opartego na prawie szariatu, jak również przeciw zbrojnej organizacji terrorystycznej Houmat Daawa Salafia.
ICG wydała co najmniej sześć raportów, zalecając rządowi algierskiemu ograniczenie akcji zbrojnych wobec islamistów i włączenie ich do władzy. Gdy w 2004 r. wybory wygrał prezydent Bouteflika, Robert Malley z ICG zalecał mu, by nie eliminował swoich przeciwników z polityki, lecz włączył ich do rządu. Malley to były doradca Obamy. Musiał zrezygnować ze stanowiska, gdy wyszło na jaw, że kontaktował się z Hamasem.
ICG zaangażowała się także w doradzanie rządowi egipskiemu, któremu sugerowano, by do władzy dopuścić Bractwo Muzułmańskie. Zalecano, by pozwolić mu utworzyć islamistyczną partię.
W skład ICG wchodzą m.in.: Zbigniew Brzeziński, były doradca prezydenta Jimmy’ego Cartera, Samuel Berger, doradca Billa Clintona ds. bezpieczeństwa, Thomas Pickerinf, emerytowany ambasador USA, który w 2009 r. spotkał się z przedstawicielami Hamasu i wzywał rząd USA do otwarcia się na kontakty z islamistycznymi grupami. Należał do niej także obecny przywódca opozycji egipskiej ElBaradei, który ponad dwa tygodnie temu zawiesił swoje członkostwo.
ICG określa się jako niezależna organizacja pozarządowa, w której skład wchodzi ponad 100 członków z całego świata. Jej celem jest zapobieganie i rozwiązywanie trudnych konfliktów światowych.
Źródło: WorldNetDaily.co, AS