Prawie tysiąc osób, w większości młodych, przybyło 18 marca do kaplicy Uniwersytetu Complutense w Madrycie, aby wziąć udział we Mszy św. wynagradzającej za prowokacje i bluźnierstwa, do jakich doszło tam kilka dni temu. Koncelebrze z udziałem kapelanów uniwersyteckich przewodniczył biskup pomocniczy stołecznej archidiecezji César Franco. Wśród uczestników byli profesorzy oraz studenci tej i wielu innych uczelni Madrytu oraz ich rodziny.
W kazaniu główny celebrans bronił prawa do wolności religijnej w Hiszpanii i podkreślił, że istnieją przestrzenie dla debat, dyskusji i dialogu, np. ośrodki uczelniane. Właśnie uniwersytet jest „właściwym miejscem” dla refleksji i omawiania tych zagadnień. „Niezrozumiałe” są natomiast czyny „wandalizmu”, do jakich doszło w kaplicy na terenie kampusu Somosaguas, które „zraniły wrażliwość religijną” – zaznaczył kaznodzieja. Wyraził przy tym przekonanie, że młodzi ludzie, którzy się tego dopuścili, „nie reprezentują ogółu studentów” i wezwał do modlitwy, aby uniknąć powtarzania się podobnych sytuacji.
Przez tę celebrę chcemy „naprawić popełnione zło za pośrednictwem odkupieńczego działania Chrystusa, który sam siebie składa w ofierze, aby przebaczyć grzechy” – mówił dalej bp Franco. Hierarcha dodał, że „nasza modlitwa, złączona z Jego, staje się narzędziem pokoju i zgody dla świata”. Jednocześnie wyraził “głęboki ból” z powodu tego, co się wydarzyło w ubiegłym tygodniu i potępił fakt, iż „ta mała kaplica, miejsce kultu i modlitwy, które osobom z uniwersytetu umożliwia spotkanie z Chrystusem w codziennej eucharystii i w liturgii Kościoła, została sprofanowana bluźnierstwami, atakami na Kościół i jego nauczanie oraz gestami i czynami niegodnymi osoby ludzkiej”.
10 marca około 70 młodych osób, w większości dziewcząt, wtargnęło do kaplicy uniwersytetu Complutense na terenie kampusu Somosaguas, wznosząc oszczerstwa i bluźniercze słowa przeciw Kościołowi, papieżowi i duchowieństwu, po czym kilka dziewcząt – przy głośnym aplauzie pozostałych uczestników zajścia - rozebrało się do połowy i zaczęło tańczyć wokół ołtarza. Jedna ze studentek, modlących się wówczas w kaplicy, powiedziała stołecznemu dziennikowi „ABC”, że dwie dziewczyny „zaczęły się przed ołtarzem popisywać zachowaniami homoseksualnymi”.
Profanatorzy odczytali szereg tekstów i zdań, które – według nich – napisali autorzy chrześcijańscy o kobietach, oraz manifest wymierzony przeciw Kościołowi i jego nauczaniu, a także rozrzucali ulotki antykościelne. Całe zajście było fotografowane i filmowane. Miejscowy kapelan, usłyszawszy krzyki z kaplicy, próbował powstrzymać napastników, został jednak zakrzyczany i wypchnięty na zewnątrz.
Cytowana przez „ABC” studentka, pragnąca zachować anonimowość, podkreśliła: „Na marginesie wierzeń religijnych każdego z «tych» nie boję się zabrać głosu przeciw tak oburzającemu zdarzeniu”. Zapytała następnie retorycznie: „Co by się stało, gdyby ktoś dopuścił się podobnego czynu w meczecie?”. „Niech «oni» wiedzą, że katolicy nigdy nie odpowiedzą prowokacją na prowokację, aby się bronić” – dodała.
Bluźnierczą akcję potępiły władze uczelni i zapowiedziały śledztwo w tej sprawie. „Neutralność państwa w sprawach religijnych oznacza, że nie można ani narzucać, ani prześladować jakichkolwiek wierzeń. Tolerancja i szacunek są bezwzględnie niezbędne” – podkreślał komunikat rektoratu.
Na wydarzenia ostro zareagowała archidiecezja madrycka, która w wydanym oświadczeniu potępiła profanację, podkreśliła, że są to czyny przestępcze i zapowiedziała złożenie skargi w rektoracie uczelni. Czyny te są „zamachem na wolność kultu i profanacją miejsca świętego, co pociąga za sobą kary kanoniczne wobec sprawców, jeśli są ochrzczeni” – przypomniały władze kościelne. Zwróciły również uwagę, że to, co się wydarzyło, „jest niegodne społeczeństwa demokratycznego, które prosi o szacunek dla osób i instytucji religijnych oraz o prawo do publicznego wyznawania wiary na uniwersytecie Complutense, z którym Kościół utrzymuje ścisłe i przyjazne stosunki współpracy”.
Dziennik „ABC” zauważył, że nie był to pierwszy taki atak, gdyż na początku poprzedniego tygodnia ściany i drzwi na terenie kampusu zostały pokryte napisami i rysunkami o treści antykatolickiej.
Źródło: KAI