Stowarzyszenie „Pracownia różnorodności”, znane głównie z różnego rodzaju inicjatyw promujących homoseksualizm i walkę z tradycyjnym modelem rodziny, odrzuciło propozycję ugody z wiceprecydentem Radomia i radnym PiS i postanowiło złożyć w sądzie prywatny akt oskarżenia.
Na posiedzeniu pojednawczym stawili się wiceprezydent Radomia Ryszard Fałek i radny PiS Sławomir Adamiec. Sprawa dotyczy określenia przez nich w wypowiedziach prasowych homoseksualności mianem "dewiacji".
To słowo nie spodobało się Przemysławowi Szepłockiemu, który złożył przeciwko działaczom prywatny akt oskarżenia o zniesławienie. Domagał się od Fałka i Adamca przeproszenia osób, które – jego zdaniem - mogły poczuć się dotknięte ich wypowiedziami oraz publicznego odwołania wygłoszonych przez nich stwierdzeń.
Fałek i Adamiec byli gotowi przeprosić Szczepłockiego i inne osoby, które mogły poczuć się urażone tymi wypowiedziami. Nie chcieli jednak odwołać swoich opinii na temat orientacji homoseksualnej. Pełnomocnik Fałka podkreślał, że wiceprezydent nie zamierzał nikogo obrazić i dlatego był gotów przeprosić.
Same przeprosiny, bez odwołania wypowiedzi, nie usatysfakcjonowały Szczepłockiego i do ugody nie doszło. Pierwszą rozprawę ze wspomnianego powództwa wyznaczono na 3 listopada. Akt oskarżenia ma charakter prywatny, jako że w polskim prawie nie przewiduje się występowania z urzędu przeciwko osobom oceniającym działalność lub charakter
grup społecznych. Wprowadzenia w Polsce tego typu przepisów, rażąco ograniczających wolność wypowiedzi, domaga się lobby homoseksualne.
Źródło: Rp.pl