Ian Wilmut uznaje badania nad ludzkimi embrionami za bezsensowne
2009-05-26 00:00:00
Twórca metody sklonowania ssaka – owcy Dolly – Ian Wilmut, powiedział, że klonowanie embrionów nie ma już większego sensu z naukowego punktu widzenia. W jego opinii, badania nad dorosłymi komórkami macierzystymi są na dużo wyższym poziomie zaawansowania i przynoszą zdecydowanie lepsze efekty – informuje „Nasz Dziennik”.
Naukowiec porzucił swoje badania nad ludzkimi embrionami ponad rok temu na rzecz prac badawczych nad dorosłymi komórkami macierzystymi, które nie dość, że przynoszą dużo lepsze efekty, to w dodatku nie wzbudzają zastrzeżeń ze strony etycznej.
Część naukowców upiera się jednak przy dalszym wykorzystywaniu poczętych dzieci podczas badań naukowych, gdyż – jak twierdzą - tylko one umożliwią dokładne poznanie chorób o podłożu genetycznym. Wilmut stanowczo odrzuca te twierdzenia. – Ci ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, że studiowanie chorób dziedzicznych na dorosłych komórkach otrzymanych w procedurze przeprogramowania (tzw. techniką iPS) jest dużo prostsze i szybsze niż uzyskanie ludzkiego embrionu w procesie klonowania – odpowiada na zarzuty genetyk.
Wilmut odpiera także zarzuty jakoby technika iPS była zupełnie nieprzydatna w produkcji leków na schorzenia natury dziedzicznej. Komórki pobrane od pacjenta z chorobą genetyczną, mają według niego tę przewagę, iż zawierają w sobie charakterystykę danej osoby. Dzięki temu badacz nie musi brać pod uwagę ewentualnych dodatkowych błędów genetycznych, które mogłyby pojawić się w procesie sztucznego zapłodnienia.
Otwartym pozostaje pytanie, czy głos poważanego badacza odmieni podejście możnych tego świata do tej niegodnej procedury, czy może w najbliższym czasie dr Wilmut zostanie przez część środowiska uznany za "niepoprawnego politycznie" i zniknie z naukowej sceny – zastanawia się „Nasz Dziennik”.
CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”