W Indiach, jak wynika z tegorocznych danych statystycznych, rodzi się zdecydowanie więcej chłopców niż dziewczynek. Jest to największe, od uzyskania niepodległości w 1947 r., zachwianie równowagi płci. Na 914 dziewczynek w wieku sześciu i mniej lat przypada średnio aż 1000 chłopców.
Według spisu ludności z 1991 r. (spisu dokonuje się co 10 lat), 1000 chłopców przypadało na 934 dziewczynki.
Dr Gursharan Singh Kainth, dyrektor Guru Arjan Dev Institute of Development Studies w Amritsar, zauważył w artykule opublikowanym w piśmie „Eurasia Review”, że „kulturowa preferencja synów i większa dostępność badań prenatalnych, pozwalających określić płeć dziecka, przyczyniły się do pogorszenie wskaźnika równowagi płci”.
Dr Kaintha niepokoi fakt stosowania preferencji na obszarach, na których wcześniej tego nie czyniono, do czego jego zdaniem przyczynił się sukces gospodarczy kraju. „Selekcja płci obecnie dokonuje się w tych częściach kraju, w których nie stosowano podobnych praktyk. W rzeczywistości, zmniejsza się wielkość przeciętnej rodziny w Indiach, a preferencje synów tylko to potęgują” – przekonuje dr Kainth. W Indiach rodzice preferują synów z kilku powodów. Synowie mogą dziedziczyć ziemię, przejmować nazwisko, a na starość wspierają finansowo rodziców i zajmują się ich pochówkiem.
Według dr Kaintha, w kraju można wyróżnić tzw. „Trójkąty Bermudzkie dla dziewcząt”. To obszary, gdzie równowaga między płciami jest bardzo zachwiana. W niektórych rejonach na 1000 chłopców przypadają jedynie 774 dziewczynki.
Co roku, zdaniem dr Kaintha, ginie 600 tys. dziewczynek.
Rodzice są skłonni zapłacić za to, aby wcześniej poznać płeć dziecka. Jeśli okaże się, że miałaby się urodzić dziewczynka, podejmują decyzję o aborcji, chociaż jest ona prawnie zakazana, podobnie jak zakazane jest informowanie rodziców o płci dziecka przed jego narodzeniem. Jednak, jak zauważył dr Kainth, „istnieje wielu lekarzy, którzy polecają miejsca, w których medycy są gotowi ujawnić płeć płodu już za 500 rupii".
Indyjski demograf wskazuje na konsekwencje zachwiania równowagi płci w kraju. Przestrzega przed rozbojami, gwałtami i handlem młodymi kobietami. Są to cechy charakterystyczne dla populacji z zachwianą równowagą płci.
Kainth wskazał również na to, że pogarsza się sytuacja ubogich mężczyzn, których nie stać będzie na „kupno” narzeczonej w kastowym społeczeństwie. Biedniejszym kobietom zezwala się na wychodzenie za mąż za mężczyzn z wyższych kast, niż ta, z której się wywodzą. Sytuacja biedniejszych mężczyzn jest gorsza. Muszą się oni zadłużyć, by móc się ożenić albo pozostać na całe życie kawalerami, a przez to „niepełnoprawnymi” członkami społeczeństwa indyjskiego.
„Deficyt córek przyczyni się do powstania społeczeństwa, znacznie mniej stabilnego i znacznie bardziej zmiennego, niż gdyby była zachowana równowaga płcię – ostrzega dr Kainth.
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy