Irlandzkich obrońców życia zelektryzowała niedawna wiadomość o tym, że rząd zdecydował się przyjąć wielomiliardową pomoc z Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w celu przezwyciężenia bezprecedensowego kryzysu gospodarczego. Działacze pro life obawiają się, że tym samym pod znakiem zapytania pozostaje suwerenność państwa i nienaruszalność konstytucji Irlandii, która gwarantuje ochronę prawną dzieciom nienarodzonym. W kraju odżywają także nastroje antybrytyjskie i coraz częściej mówi się o potrzebie wyjścia ze struktur unijnych.
Niamh Ui Bhriain z Instytutu Życia, który ostro sprzeciwiał się ratyfikacji traktatu lizbońskiego, stwierdził, że tzw. pakiet ratunkowy w praktyce oznacza „utratę przez Irlandię suwerenności gospodarczej i doprowadzi kraj do zawirowań politycznych”.
Unia Europejska, w związku z narastającymi sygnałami kryzysu gospodarczego, sama zadeklarowała swoją pomoc dla rządu irlandzkiego. Negocjacje w sprawie „pakietu pomocowego” dla przezwyciężenia kryzysu trwały zaledwie cztery dni. Zgodnie z umową budżet Irlandii, w tym proponowane cięcia wydatków, będą teraz ustalane przez UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Obrońcy życia obawiają się, że przy okazji realizacji umowy obie instytucje będą naciskały na rząd, by zmienił prawo dot. legalizacji aborcji. Nie mogą się oni pogodzić z tym, że w ub. roku przekonywano obywateli, by zagłosowali za ratyfikacją traktatu lizbońskiego, który miał ich rzekomo uchronić przed zapaścią gospodarczą. Instytucje unijne zapewniały wówczas Irlandczyków, że mimo przyjęcia traktatu, zachowają swoją suwerenność w sprawach gospodarki. Tymczasem minął zaledwie rok, a suwerenność ta jest tracona na rzecz UE i MFW.
Irlandzkich oponentów przyjęcia pakietu pomocowego wspiera Nigel Farage z brytyjskiej Partii Niepodległości. Wykorzystał on po raz kolejny sytuację, by zaapelować o wycofanie się obu krajów ze struktur europejskich. Podobnie postępuje brytyjski konserwatysta Daniel Hannan, który apeluje, by przyjrzeć się danym statystycznym Komisji Europejskiej nt. korzyści z powstania jednolitego rynku. Korzyści te, to 120 mld euro rocznie, a koszty wprowadzenia regulacji unijnych szacuje się na 600 mld euro rocznie. Jak zauważył „liczby mówią same za siebie”.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS